Włamywacz i jego wspólniczka nie unikną kary
Kryminalni z komisariatu w Chełmży ustalili kto stoi za włamaniem do domu jednorodzinnego. Do sprawy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i jego konkubinę, która pomagała mu w przestępstwie. W ich mieszkaniu policjanci natrafili na amfetaminę i marihuanę. Kobieta już usłyszała zarzuty za pomocnictwo we włamaniu. Mężczyzna odpowie za włamanie i posiadanie narkotyków.
Wczoraj (25.07) kryminalni z komisariatu w Chełmży zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy mają związek z włamaniem do domku jednorodzinnego w Łysomicach. Do tego zdarzenia doszło pod koniec marca tego roku. Sprawca wybił szybę i w ten sposób dostał się do domu. Z wnętrza skradł sprzęt elektroniczny, elektronarzędzia i rower. Straty wyniosły kilkanaście tysięcy złotych. Kryminalni, którzy wnikliwie przeanalizowali ślady i dowody zebrane w miejscu przestępstwa wytypowali osoby, które mogły stać za tym włamaniem. Okazało się, że to zatrzymany 33-latek wyniósł rzeczy z domu a jego 27-letnia konkubina pomagał mu przenieść je przez ogrodzenie a potem ukryć. Podczas przeszukania ich miejsca zamieszkania policjanci natrafili na amfetaminę i marihuanę (w sumie blisko 5 gramów). Okazało się, że narkotyki były własnością 33-latka. Kryminalni odzyskali także znaczną część skradzionego mienia.
27-latka już usłyszała zarzuty za pomocnictwo we włamaniu. 33-latek jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty za włamanie i posiadanie narkotyków. Obojgu grozi teraz do 10 lat więzienia.