Ucieczka na nic się nie zdała
Data publikacji 14.01.2019
Policjanci z posterunku w Złejwsi Wielkiej po pościgu zatrzymali kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. 35-latek policjantom przyznał się, że prowadził samochód po narkotykach. Policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna stoi za kradzieżami paliwa ze stacji benzynowych. Teraz może mu grozić do 5 lat więzienia.
Wczoraj (13.01) krótko po północy mundurowi z posterunku w Złejwsi Wielkiej w okolicach stacji paliw w tej miejscowości zauważyli osobowe audi A6. Kierowca na oczach policjantów zignorował znak zakazu wjazdu i wyjechał na drogę krajową nr 80. W związku z tym funkcjonariusze pojechali za tym autem i podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli. W bezpiecznym miejscu mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne dając kierowcy sygnał do zatrzymania się i powiadomili jednocześnie dyżurnego o swojej interwencji. Kierowca zignorował polecenia policjantów, gwałtownie przyspieszył i podjął ucieczkę w kierunku Bydgoszczy. Po dojechaniu do Strzyżawy zawrócił i pojechał z powrotem do Złejwsi Wielkiej. Tam zjechał na drogę prowadzącą do Łubianki. Do pościgu dołączyły kolejne radiowozy. Audi kontynuowało ucieczkę do Zamku Bierzgłowskiego. Tam kierowca wjechał w drogę gruntową. Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Policjanci wybiegli z radiowozu i po chwili obezwładnili zbiega. 35-latek był trzeźwy, jednak przyznał się policjantom, że prowadził auto pod wpływem narkotyków. Co więcej – w samochodzie miał puste pojemniki na paliwo. Do auta zamontowane były tablice rejestracyjne od zupełnie innego samochodu. 35-latek trafił prosto do policyjnej celi. Funkcjonariusze ustalili, że ten sam mężczyzna stoi za przynajmniej dwoma kradzieżami paliwa ze stacji benzynowych. Do pierwszej z nich doszło w listopadzie tego roku w jednej z miejscowości w powiecie świeckim, druga miała miejsce kilka dni temu w Łubiance. Kryminalni będą teraz ustalać, czy 35-latek nie ma na koncie więcej tego typu przestępstw. Po przeprowadzeniu badań krwi zatrzymanego śledczy zdecydują o postawieniu mu zarzutów za prowadzenie auta po zażyciu środków narkotycznych.
Teraz za kradzież paliwa i ucieczkę przed policją grozi mu do 5 lat więzienia.