Czujny mieszkaniec przyłapał włamywacza na gorącym uczynku
Data publikacji 12.09.2018
Włamywacz natychmiast zaczął uciekać. Szybko zawiadomieni policjanci natychmiast prześledzili wszystkie kamery. Okazało się, że sprawca zmierzał do pobliskiej stacji benzynowej. Oprócz usiłowania kradzieży z włamaniem do czterech piwnic, policjanci wytypowali go do kradzieży mieszkaniowej. Wczoraj trafił na trzy miesiące do aresztu
Wczoraj (10.09.) policjanci z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo doprowadzili do Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód a następnie do miejscowego sądu, 31- latka podejrzanego m.in. o usiłowanie kradzieży z włamaniami. Sąd na wniosek organów ścigania zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
Cała historia miała swój początek w minioną sobotę (08.09.) około godziny 21:00 . Mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Tłoczka wracając z dzieckiem do domu usłyszał niepokojące odgłosy dochodzące z piwnicy. Postanowił się tym zainteresować. Zszedł na dół i zauważył w niej człowieka, który robił coś przy drzwiach piwnicy, ale nie był mieszkańcem tego bloku. Świadek wraz z dzieckiem natychmiast wbiegł do swojego mieszkania i zawiadomił policję. Włamywacz od razu zaczął uciekać. Szybko zawiadomiony dyżurny policji prześledzili wszystkie kamery. Okazało się, że sprawca zmierzał do pobliskiej stacji benzynowej. Dyżurny w to miejsce błyskawicznie skierował patrole, które były najbliżej. Złodziej słysząc nadjeżdżających policjantów znów rzucił się do ucieczki w pobliskie osiedle. Policjanci nie dali jednak za wygraną i tak długo szukali złodzieja, aż wreszcie przy ul. Kosynierów Kościuszkowskich doszło do jego zatrzymania.
W konsekwencji okazało się, że 31- latek tej nocy próbował włamać się do czterech piwnic. Do tego policjanci wytypowali go do kradzieży z mieszkania, która miała miejsce pod koniec sierpnia tego roku przy ul. Wyszyńskiego. Tam wszedł do mieszkania i zabrał z niego laptopa wartego kilka tysięcy. Z ust policjantów łącznie usłyszał pięć zarzutów.
Teraz za dokonane przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.
