Wiadomości

Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Data publikacji 08.05.2018

63-latkowi, który jechał za kierownicą volkswagena polo zgasło auto. Przechodnie, którzy zatrzymali się, by mu pomóc wyczuli od niego alkohol. Natychmiast odebrali mu kluczyki i zaalarmowali policjantów. Okazało się, że szofer ma trzy promile alkoholu w organizmie. Już usłyszał zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia.

W niedzielę (06.05) około godz. 19:30 do dyżurnego komisariatu na toruńskim Rubinkowie wpłynęła informacja o kierowcy, którego na ul. Olsztyńskiej zatrzymali przechodnie. Świadkowie podejrzewali, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi, którzy ustalili, co się stało. Okazało się, że 63-latek kierujący osobowym volkswagenem polo jechał  od strony ul. Wapiennej w kierunku centrum. W okolicach skrzyżowania z ul. Uśmiechu zgasł mu samochód. Mężczyzna nie mógł uruchomić ponownie auta. Tę sytuację zobaczyli przechodnie. Początkowo zaproponowali mu, że pomogą zepchnąć auto na pobocze. Szybko jednak nabrali podejrzeń, że kierowca jest pijany. Świadkowie odebrali mu kluczyki i zaalarmowali policjantów. Okazało się, że ich reakcja była jak najbardziej prawidłowa. Kiedy mundurowi sprawdzili jego stan trzeźwości okazało się, że 63-latek ma trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Grozi mu teraz do 2 lat więzienia. 


Mimo wielu apeli toruńscy policjanci wciąż zatrzymują nietrzeźwych kierujących na drogach powiatu. Tym wszystkim, do których jeszcze nie dotarły apele i ostrzeżenia, policjanci przypominają konsekwencje karne tej nieodpowiedzialnej i bardzo niebezpiecznej decyzji.
Stan powyżej 0,5 promila (powyżej 0,25 mg na dm3 wydychanego powietrza)  stanowi przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz środkiem karnym w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na czas od 1 roku do 10 lat. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet do 12 lat. Jeśli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat.
Kierowcy, który nie stosuje się orzeczonego wcześniej w związku z popełnieniem przestępstwa zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony