Spadł z kilkumetrowej skarpy
Wjeżdżając na rondo, pojechał na wprost w obszar zieleni znajdujący się na środku skrzyżowania. Uderzył w betonowe ogrodzenie i spadł z kilkumetrowej skarpy. Auto dachowało i przednią częścią pojazdu zatrzymało się wprost przy torach kolejowych. 23 – letni Kierowca porzucił pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia. Teraz jego zachowanie oceni Prokurator.
W minioną sobotę (14.04.2018) około 23:30 na Placu Pokoju Toruńskiego doszło do nietypowego zdarzenia. Kierowca samochodu marki mercedes, jadąc od strony ul. Sobieskiego wjeżdżając na rondo, pojechał na wprost w obszar zieleni znajdujący się na środku skrzyżowania. Następnie uderzył w betonowe ogrodzenie i spadł z kilkumetrowej skarpy. Auto dachowało i przednią częścią pojazdu zatrzymało się wprost przy torach kolejowych. Kierowca porzucił pojazd i oddalił się z miejsca zdarzenia. Świadkowie zawiadomili policję.
Przez około 1,5 godziny czyli do czasu bezpiecznego usunięcia pojazdu z okolicy torowiska ruch pociągów był wstrzymany. Policjanci dotarli do właścicielki samochodu. Ta stwierdziła, że pojazd jest użytkowany przez jej syna. Mężczyzny jednak nie było w miejscu zamieszkania.
Wczoraj (15.04.2018) po godzinie 13:00 sam zgłosił się do Komisariatu Policji Toruń Śródmieście. Policjanci zbierają materiał dowodowy, aby sprawdzić, czy nie wyczerpał on swoim zachowaniem znamion przestępstwa w postaci narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Całość zebranego materiału zostanie przekazana celem oceny do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.