Usłyszał zarzuty za liczne kradzieże i włamania
Policjanci podczas legitymowania odnaleźli u 35-latka telefon skradziony z jednego z mieszkań na osiedlu JAR i rower skradziony z boksu garażowego na toruńskich Stawkach. Okazało się, że to dopiero początek kłopotów tego mężczyzny. Kryminalni już wcześniej ustalili, że ten sam mężczyzna stoi za włamaniami do piwnic, pomieszczeń gospodarczych i wózkowni na terenie całego Torunia. Złodziej usłyszał w sumie 12 zarzutów. Jest recydywistą więc teraz może mu grozić do 15 lat więzienia.
W piątek (22.09) w nocy dyżurny toruńskiej komendy otrzymał informację o podejrzanym mężczyźnie, który kręci się w pobliżu jednego z bloków na ul. Sobieskiego. Dyżurny natychmiast wysłał w to miejsce policjantów z Oddziału Prewencji pełniący służbę w tej okolicy. Mundurowi po przybyciu na miejsce zastali przed jedną z klatek schodowych opisanego w zgłoszeniu mężczyznę. Podczas legitymowania i sprawdzenia telefonu komórkowego, który mężczyzna miał przy sobie wyszło na jaw, że aparat został skradziony dzień wcześniej z mieszkania jednego z bloków na osiedlu JAR. 35-latek trafił prosto do policyjnej celi. Funkcjonariusze już wcześniej zebrali dowody świadczące o tym, że ten mężczyzna może mieć na koncie także inne przestępstwa. Analizując ślady i dowody zebrane w toku postępowań dotyczących zdarzeń związanych z kradzieżami rowerów i włamań do piwnic oraz pomieszczeń gospodarczych kryminalni zdobyli informacje wskazujące na konkretną osobę, która mogła mieć z nimi związek. Tak wpadli na trop 35-letniego mieszkańca Torunia. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Policyjne dochodzenie wykazało, że to właśnie zatrzymany przez policjantów mężczyzna ma na koncie liczne przestępstwa. Wnikliwa analiza wcześniej zgłoszonych przypadków wykazała, że 35-latek stoi za kilkunastoma włamaniami i kradzieżami na terenie Rubinkowa, Śródmieścia i Podgórza. Złodziej na przestępczą ścieżkę wkroczył pod koniec lipca tego roku. Bezprawny proceder zakończyło jego zatrzymanie. W tym czasie mężczyzna włamał się do kilkunastu piwnic, wózkowni i komórek lokatorskich w blokach przy ul. Sobieskiego, Gołębiej, Szosie Lubickiej, Hubego i Strzałowej. Jego łupem padło między innymi 7 rowerów. Jeden z nich policjanci odnaleźli w pobliżu jego miejsca zatrzymania. Poza tym kradł alkohol, narzędzia oraz inne wartościowe rzeczy pozostawione w tych pomieszczeniach. 35-latek usłyszał w sumie 12 zarzutów.
Mężczyzna jest recydywistą, więc teraz może mu grozić nawet do 15 lat więzienia.