Awaryjne lądowanie skończyło się na linii wysokiego napięcia.
Data publikacji 26.09.2008
Dziś około godz. 9.30 w Krobi koło Torunia doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna biorący udział w Mistrzostwach Polski w Lataniu na Paralotni zahaczył czaszą spadochronu o linię wysokiego napięcia.
Jak się okazało ...
Awaryjne lądowanie skończyło się na linii wysokiego napięcia.
Dziś około godz. 9.30 w Krobi koło Torunia doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna biorący udział w Mistrzostwach Polski w Lataniu na Paralotni zahaczył czaszą spadochronu o linię wysokiego napięcia.
Jak się okazało prawdopodobną przyczyną zdarzenia była awaria silnika. Ponieważ w pobliżu znajdowała się linia wysokiego napięcia mężczyzna nie miał zbyt dużego pola manewru podczas lądowania.
Zawodnik przez około 2 godziny pozostawał w tym samym położeniu, gdyż jego uwolnienie było możliwe po odłączeniu napięcia trakcji energetycznej na, której zawisł. Na szczęście paralotniarz cały i zdrowy wrócił na ziemię.
nadkom. Wioletta Dąbrowska
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Prasowy