Jechał pod prąd autostradą
Kierowca ciężarówki w miejscowości jadąc autostradą zawrócił przed punktem poboru opłat. Jechał pasem awaryjnym a częściowo pasem jezdni kierował się pod prąd w kierunku Łodzi, zmuszając tym samym pojazdy jadące prawidłowo do gwałtownego hamowania oraz zmiany pasa ruchu. Policjanci uznali, że nałożenie mandatu byłoby nieadekwatne do popełnionych wykroczeń i postanowili zatrzymać temu kierowcy prawo jazdy i skierować wniosek do sądu.
W dniu 16.03.2017 około godziny 18:00 dyżurny toruńskich policjantów uzyskał informację o pojeździe ciężarowym marki man, który jedzie autostradą A1 pod prąd. Dyżurny na miejsce skierował funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Ci zatrzymali pojazd i ustalili faktyczny przebieg całego zdarzenia. Jak się okazało 69- letni mieszkaniec Świeradowa Zdroju kierujący ciężarówką w miejscowości Nowa Wieś jadąc autostradą zawrócił przed punktem poboru opłat. Następnie częściowo jechał pasem awaryjnym a częściowo pasem jezdni kierował się pod prąd w kierunku Łodzi, stwarzając tym samym zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zmuszając tym samym pojazdy jadące prawidłowo do gwałtownego hamowania oraz zmiany pasa ruchu. Wspomniany pojazd autostradą A1 poruszał się pod prąd aż do zajazdu na drogę S10. Następnie zawrócił na autostradzie celem skręcania we wspomnianą drogę( S10), gdzie skręcił w kierunku Bydgoszczy. Właśnie na tej trasie zatrzymali go policjanci z toruńskiej drogówki. Ponieważ mężczyzna swoim rażącym zachowaniem, łamał wiele przepisów funkcjonariusze uznali, że nałożenie mandatu byłoby nieadekwatne do popełnionych wykroczeń i postanowili skierować wniosek do sądu. Zatrzymali również prawo jazdy temu kierowcy, które zostanie skierowanego sądu. Kierowcy może grozić wysoka grzywna, punkty karne i zakaz prowadzenia pojazdów za sprowadzenie zagrożenia w ruchu drogowym.