Poszukiwany ukrył się w schowku
Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali poszukiwanego dwoma listami gończymi 25-latka. Mężczyzna schował się w zaadaptowanej kryjówce na poddaszu. Nie wywiódł jednak policjantów w pole i trafił za kraty. Spędzi tam najbliższe kilka miesięcy odsiadując wyrok za włamania.
W ubiegły piątek (27.01) za kraty trafił poszukiwany przez policjantów 25-latek. Toruński sąd wydał za tym mężczyzną dwa listy gończe, bo ciążyły na nim wyroki za włamania. Kryminalni zdobyli informacje świadczące o tym, że poszukiwany mógł ukryć się w jednym z domków jednorodzinnych na chełmińskim przedmieściu. Funkcjonariusze otoczyli wolnostojący jednopiętrowy budynek i odcięli wszystkie drogi ucieczki. Po wejściu do wnętrza policjanci dokładnie przeszukali wszystkie pomieszczenia na parterze. Okazało się, że w żadnym z nich nie było poszukiwanego. Kryminalni byli jednak pewni, że poszukiwany przebywa w tym domu. Z zamieszkanego parteru prowadziły schody na strych. Panowały tam ciemność i bałagan. Policjanci dokładnie przeszukali także to pomieszczenie. Wtedy wyszło na jaw, że ze z sufitu strychu prowadzi właz do malutkiego pomieszczenia pod krokwiami dachu. To właśnie tam schował się poszukiwany. Właz był zamaskowany – jego krawędzie były prawie niewidoczne. 25-latek zamknął schowek od wewnątrz, więc policjanci musieli użyć siły, by dostać się do niego. Mężczyzna najpierw trafił do policyjnej celi, potem został przewieziony do jednostki penitencjarnej. Za kratami spędzi najbliższych kilkanaście miesięcy.