Włamał się do restauracji, miał na koncie inne przestępstwa
Kryminalni z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 33-latka, który włamał się do jednej z restauracji na Chełmińskim Przedmieściu. Okazało się, że mężczyzna ma na koncie także inne przestępstwa. Już usłyszał zarzuty, grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj (17.01) kryminalni z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 33-latka podejrzanego o włamanie do jednej z restauracji na Chełmińskim Przedmieściu. Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 stycznia tego roku. Włamywacz wybił szybę i przez otwór dostał się do środka. Wewnątrz narobił bałaganu i pozrzucał produkty spożywcze z półek. Zabrał jedynie drobiazgi warte kilka złotych. Policjanci analizując zebrane w tej sprawie ślady zebrali dowody świadczące o tym, że za włamaniem może stać 33-letni mieszkaniec Torunia. Kryminalni zatrzymali go w jego domu. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Policjanci podejrzewali jednak, że nie jest to jedyne przestępstwo, którego dopuścił się ten mężczyzna. Wnikliwie przeanalizowali podobne zgłoszenia i doszli do wniosku, że 33-latek w ciągu ostatnich miesięcy włamał się jeszcze do salonu fryzjerskiego, biurowca i baru bistro. Wszystkie te punkty znajdowały się w tej samej dzielnicy. Łupem włamywacza padały pieniądze i sprzęt elektroniczny. Ostatecznie 33-latek usłyszał cztery zarzuty dotyczące włamań.
Za przestępstwa, których dokonał może mu grozić do 10 lat więzienia.