Podał fałszywe dane, miał sporo na sumieniu
Policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do automatu z napojami. Jeden z nich po zatrzymaniu podał fałszywe dane. Okazało się, że jest poszukiwany pięcioma listami gończymi, a na sumieniu ma między innymi rozbój i oszustwa. Ponadto, ciąży na nim wyrok kilku lat więzienia. Obydwaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty za kradzież pieniędzy z maszyny wydającej napoje. Czeka ich teraz surowa kara.
W poniedziałek (12.12.16) policjanci z komisariatu na Śródmieściu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamania do automatu z napojami stojącego na dworcu kolejowym. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do policjantów na przełomie sierpnia i września tego roku. Pokrzywdzony wskazał, że nieznani sprawcy po sforsowaniu zabezpieczeń maszyny wydającej napoje kradli z wrzutnika monet pieniądze. Taka sytuacja miał miejsce trzykrotnie w ciągu kilku dni. Za każdym razem sprawcy kradli kilkaset złotych.
Kryminalni, pracujący nad tą sprawą, zebrali ślady i dowody wskazujące na konkretne osoby, które mogły mieć związek z tym przestępstwem. Wszystko wskazywało na to, że włamań tych dokonali dwaj (20 i 21l.) mieszkańcy Torunia. Ich zatrzymanie było kwestią czasu, bo kryminalni podzielili się swoimi podejrzeniami z mundurowymi patrolującymi ulice. Ci, w poniedziałek, zatrzymali przestępczy duet. Podczas zatrzymania 21-latek podawał fałszywe dane. Podrobił nawet podpis na dokumentacji związanej z jego zatrzymaniem. Nie uszło to uwadze kryminalnych, którzy szybko skojarzyli jak naprawdę się on nazywa. Okazało się, że na sumieniu ma znacznie więcej przewinień. Sąd wydał za nim aż pięć listów gończych związanych z oszustwami i rozbojem, jakiego dopuścił się w przeszłości. Poza tym był poszukiwany do sprawy dotyczącej wyłudzenia usług telekomunikacyjnych i sfałszowania podpisu. 21-latek usłyszał w sumie sześć zarzutów. Trzy z nich dotyczyły włamań do automatów, których dokonał wspólnie z 20-letnim kompanem, jeden podrobienia podpisu, natomiast dwa kolejne oszustw, których dokonał w 2014 roku. Mężczyzna w salonie jednej z sieci komórkowych przedstawił fałszywe zaświadczenie o zarobkach i na jego podstawie otrzymał aparaty telefoniczne. 21-latek trafił prosto do zakładu karnego, gdzie czeka go kilkuletnia odsiadka za oszustwa i rozbój, którego dopuścił się w przeszłości. Za przestępstwa, za które usłyszał zarzuty dzisiaj grozi mu kolejne 10 lat więzienia.
Drugi mężczyzna kilka miesięcy temu opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jest recydywistą, więc za włamania do automatów grozi mu surowsza kara (15 lat pozbawienia wolności).