Wpadł podczas włamania
Policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie na gorącym uczynku zatrzymali 31-latka, który włamywał się do samochodu. Mężczyzna na widok policjantów próbował się ukryć ale nie uszło to uwadze mundurowych. Dodatkowo okazało się, że ma przy sobie narkotyki. Trafił prosto do celi i usłyszał już zarzuty. Jest recydywistą więc grozi mu teraz do 15 lat więzienia.
Wczoraj w nocy (01.12) około godz. 3:30 mundurowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie podczas patrolowania okolic ul. Podchorążych zauważyli w jednym z zaparkowanych aut chowającą się przed nimi postać. Osoba wyraźnie chciała ukryć się przed policjantami, bo na ich widok położyła się na siedzeniach. Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie i już po chwili 31-latek trafił do radiowozu. Nic nie zdążył ukraść z wnętrza osobowego volvo, bo przestępcze plany udaremnili mu mundurowi. Podczas dokładnego sprawdzenia okazało się, że włamywacz ma przy sobie woreczek z zielonym suszem roślinnym. Wstępne testy wykazały, że jest w nim ćwierć grama marihuany. Mężczyzna już usłyszał zarzut za włamanie i posiadanie zabronionych substancji.
31-latek był już wcześniej karany. Jest recydywistą, więc grozi mu teraz do 15 lat więzienia.