Przyłapani na gorącym uczynku
Patrol policjantów przyłapał wręcz na gorącym uczynku dwóch włamywaczy do pojazdu. Tak się przestraszyli nadjeżdżającego radiowozu, że z wnętrza zdołali zabrać jedynie drobiazgi, które wkrótce wrócą do prawowitej właścicielki. Za dokonane włamanie młodszemu z nich grozi nawet do 15 lat więzienia.
Wczoraj (14.09.) kryminalni z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście ogłosili zarzut włamania do pojazdu dwóm sprawcom przyłapanym przez patrol dosłownie na gorącym uczynku. Około godziny 3:40 dyżurny toruńskiej policji odebrał telefon alarmowy od c świadka, którzy poinformował, że na parkingu przy ul. Wybickiego dzieje się coś niepokojącego. Dyżurny natychmiast skierował w to miejsce patrol, który pracował w rejonie Chełmińskiego Przedmieścia. Mundurowi dojeżdżając pod wskazany adres zauważyli dwóch biegnących mężczyzn. Natychmiast wybiegli z radiowozu i zatrzymali tych ludzi przypuszczając, że są to ci których dotyczyło zgłoszenie. Świadczyła o tym zgodność ich rysopisów podanych przez czujnego świadka. Po dokładnym sprawdzeniu ,kilka metrów dalej zauważyli fiata punto, który miał otwarte drzwi. Na szczęście mężczyźni z wnętrza zdążyli zabrać jedynie drobiazgi, gdyż zostali spłoszeni przez nadjeżdżający radiowóz. Zatrzymani to 28 i 33 letni mieszkańcy tamtego osiedla. Młodszy z nich w styczniu tego roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa o identycznym charakterze. Nocnego przestępstwa dokonał w warunkach powrotu do przestępstwa. Teraz obaj odpowiedzą za dokonanie kradzieży z włamaniem za co starszemu grozi do 10 lat więzienia, młodszemu nawet do 15.
