Policyjni "wodniacy" byli w pobliżu
O dużym szczęściu może mówić mieszkaniec gminy Czernikowo, który postanowił zmierzyć się z Wisłą wskakując do niej w ubraniu. Jego wołanie o pomoc usłyszeli policjanci, którzy patrolowali służbową łodzią tamten rejon. Konfrontacja z żywiołem mogła być śmiertelnie niebezpieczna zwłaszcza, że policjanci wyczuli od uratowanego woń alkoholu. Po szczegółowym sprawdzeniu okazało się bowiem, że mężczyzna miał dwa promile w organizmie.
Wczoraj tj. 02.08.2016 roku około godziny 13:00 policjanci Zespołu Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych Wydziału Prewencji KMP w Toruniu interweniowali na Wiśle w okolicach żwirowni. Patrolując tamten rejon w pewnym momencie z oddali usłyszeli nawoływanie o pomoc. Początkowo nie wiadomo było skąd dochodzi wołanie. W pewnym momencie dostrzegli głowę, która na przemian wynurzała się i chowała pod wodę. Natychmiast podpłynęli łodzią w to miejsce. Na pokład wyciągnęli mężczyznę, który był kompletnie ubrany, włącznie z butami. Udzielili mu pierwszej pomocy, po której mężczyzna pozbył się wody, którą połknął podtapiając się. Należy zaznaczyć, że cała akcja miała miejsce około 100 metrów od brzegu. Funkcjonariusze z uratowanym dobili do brzegu od strony portu zimowego, gdzie czekała na nich karetka. Mężczyzna zapytany jak znalazł się w wodzie odpowiedział, że „chciał sprawdzić swoje siły”. Konfrontacja z żywiołem okazała się jednak nietrafiona zwłaszcza, że policjanci wyczuli od uratowanego woń alkoholu. Po szczegółowym sprawdzeniu okazało się bowiem, że mężczyzna ma dwa promile alkoholu w organizmie. Po przebadaniu przez pogotowie i w obawie, że amator kąpieli ponownie zechce zmierzyć się z Wisłą zagrażając swojemu życiu i zdrowiu policjanci podjęli decyzje o umieszczeniu go w Izbie Wytrzeźwień.
Policjanci apelują do wszystkich korzystających z kąpieli w zbiornikach otwartych lub rzekach. Wejście do wody po alkoholu może okazać się śmiertelnie niebezpieczne.