Miliony nieodprowadzonego podatku za miliony sztuk papierosów
Podczas rutynowej kontroli wpadł 42-latek, który w ciężarowym iveco przewoził miliony sztuk nielegalnych papierosów. A wszystko zaczęło się od tego, że nie miał on dokumentów, a w policyjnych systemach widniał jako kierowca, któremu sąd zakazał prowadzenia pojazdów. Jak oszacowali policjanci, uszczuplenie Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego za ten towar podatku wyniosło prawie 3 miliony złotych. Teraz mężczyźnie grozi do 6 lat więzienia.
Wczoraj (11.07.16) około 10:15 policjant z Wydziału Ruchu Drogowego pełniący służbę z funkcjonariuszami Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy na autostradzie A1 w Nowej Wsi zatrzymali do kontroli drogowej ciężarowego iveco. Podczas kontroli okazało się, że kierowca nie może okazać prawa jazdy oraz nie posiada żadnych dokumentów przewozowych. To wzbudziło podejrzenia mundurowych, że coś jest nie tak z transportowanym ładunkiem. Funkcjonariusze polecili mężczyźnie otworzyć skrzynię ładunkową. Jak się okazało, wypełniona była po brzegi kartonami z papierosami. 42-latek przewosił w sumie 250 kartonów z prawie 130 tys. paczek papierosów, co daje około 2 600 000 sztuk. Żadne z nich nie posiadały polskich znaków akcyzy.
Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych bazach informacyjnych wyszło na jaw, że Sąd Rejonowy w Toruniu zakazał kierowcy prowadzenia pojazdów mechanicznych do czerwca 2017 roku. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi, a sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Toruniu. Ze wstępnych wyliczeń funkcjonariuszy wynika, że straty Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego podatku wyniosły prawie trzy miliony złotych.
Zatrzymany 42-latek ma bardzo bogatą kartotekę policyjną. W przeszłości był karany za przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu. W maju tego roku opuścił zakład karny po ponad 5 latach pozbawienia wolności. Z ust śledczych już usłyszał zarzut z Kodeksu Karnego Skarbowego tzw. paserstwa akcyzowego oraz złamania zakazu sądowego.
Teraz grozi mu do 6 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
