Wandale trafili za kraty
Do 5 lat więzienia może grozić trzem młodym mężczyznom, którzy zniszczyli wiatę przystanku na toruńskich Bielawach. Straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Mundurowi dzięki błyskawicznej reakcji zatrzymali ich chwilę po zdarzeniu. Wandale już usłyszeli zarzuty za zniszczenie mienia.
W ubiegły piątek (24.06) około 1:00 w nocy dyżurny komisariatu na toruńskim Rubinkowie otrzymał zgłoszenie o grupie mężczyzn, którzy powybijali szyby w wiatach przystankowych na ul. Olsztyńskiej (w okolicach ul. Gdańskiej i Szczecińskiej). Anonimowy świadek telefonicznie przekazał rysopis wandali. Dyżurny natychmiast wysłał w ten rejon mundurowych z miejscowego komisariatu i policjantów z oddziału prewencji z Bydgoszczy patrolujących toruńskie ulice. Funkcjonariusze nieopodal miejsca zdarzenia zauważyli trzech młodych mężczyzn odpowiadających rysopisowi podanemu przez zgłaszającego. Już po chwil wszyscy byli w rękach mundurowych. 17-, 18- i 20-latek trafili prosto do policyjnej celi. Okazało się, że i tym razem intuicja nie zawiodła stróżów prawa. Policyjne dochodzenie wykazało, że to właśnie oni dopuścili się aktu wandalizmu i wybili szyby w dwóch wiatach przystankowych. Straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Jako, że przestępstwo było popełnione w miejscu publicznym, bez powodu i sprawcy okazali przy tym rażące lekceważenie porządku prawnego śledczy uznali, że był to występek o charakterze chuligańskim. Cała trójka już usłyszała zarzuty za zniszczenia mienia.
Za przestępstwo jakiego się dopuścili może grozić do 5 lat więzienia.