Policjanci nie dopuścili do wyłudzenia
50-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego podając się za właściciela firmy zamówił u dostawcy 24 tony śruty sojowej. Mężczyzna nie zamierzał zapłacić za towar a jednocześnie znalazł już na niego kupca. Policjanci wiedzieli o jego planach i zatrzymali go podczas transportu wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych ładunku. Funkcjonariusze udaremnili wyłudzenie a 50-latek trafił do policyjnej celi. Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat wiezienia.
Policjanci z Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą toruńskiej komendy wpadli na trop przestępczego procederu, w który zamieszany był 50-latek z naszego powiatu. Funkcjonariusze zdobyli informacje, które wskazywały, że mężczyzna podaje się za właściciela jednej z firm zajmującej się skupem zbóż i nasion. Dane firmy, która swoją siedzibę ma w województwie wielkopolskim pozyskał z ogólnodostępnych źródeł. Podając się za właściciela tej firmy skontaktował się telefonicznie z producentem pasz dla zwierząt gospodarskich z województwa mazowieckiego. Tam zamówił ponad 24 tony śruty sojowej wartej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Transport miał zapewnić producent paszy. Jak zwykle w tego typu przypadkach płatność miała nastąpić po określonym terminie. Oszust znalazł już nabywcę z powiatu toruńskiego nieświadomego przestępczego pochodzenia towaru. To właśnie do niego miał trafić towar a zapłatę miał zainkasować 50-latek. Funkcjonariusze zdobyli dokładne informacje o terminie transportu i jego przeznaczeniu. Wczoraj (21.04) ładunek śruty wyruszył od producenta. Po drodze do nieświadomego kierowcy dosiadł się oszust, który miał koordynować dostawę. Funkcjonariusze Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali 50-latka, kiedy transport dotarł do odbiorcy. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Już usłyszał zarzut za usiłowanie wyłudzenia ponad 24 ton śruty. Dzisiaj oszust trafi przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o dalszym losie oszusta.
Za to przestępstwo 50-latkowi może grozić nawet do 8 lat więzienia.