Dokonał rozboju i ukradł auto
Został zaatakowany przez mężczyznę, który go szarpał i groził śmiercią. Następnie wsiadł do jego służbowego auta i odjechał. Jego podróż nie trwała jednak długo. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Wczoraj (11.04) toruński sąd zdecydował o aresztowaniu 30-latka, który dokonał rozboju. Do zdarzenia doszło tuż po północy z soboty na niedzielę. Dostawca pizzy realizował właśnie zamówienie, które otrzymał na ul. Mickiewicza. Mężczyzna zrealizował dostawę i wrócił do służbowego fiata pandy. Wtedy został zaatakowany przez mężczyznę, który wyciągnął go z auta. Następnie zaczął szarpać i zagroził mu śmiercią. Po tym wsiadł do pojazdu i odjechał. Jego podróż nie trwała jednak długo. Zaalarmowany dyżurny Policji przekazał informację o tym co się stało do wszystkich patroli. Jeden z nich z Komisariatu Policji w Chełmży na Szosie Bydgoskiej zauważył poszukiwany samochód. Po krótkim pościgu zatrzymał uciekiniera. Badanie wykazało, że mężczyzna prowadził auto mając ponad promil alkoholu w organizmie.
Wczoraj policjanci doprowadzili 30- latka do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum - Zachód. Tam z ust śledczych usłyszał zarzut rozboju. Prokurator wystosował też do miejscowego sądu wniosek jego tymczasowe aresztowanie. Sąd po zapoznaniu się z materiałem zgromadzonym przez śledczych rozpatrzył wniosek prokuratury pozytywnie. Już wczoraj sprawca tego rozboju trafił do zakładu karnego, gdzie będzie odbywał areszt przez najbliższe trzy miesiące. Dzisiaj wiadomo, że w przeszłości był karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Grozi mu teraz do 12 lat więzienia.