Włamywali się do aut
Kryminalni ze Śródmieścia udowodnili 17 i 30 letnim mieszkańcom Torunia, że to oni stoją za włamaniami do samochodów na Bydgoskim Przedmieściu. Obaj sprawcy usłyszeli sześć zarzutów włamań do aut, których dokonali wspólnie i w porozumieniu. Teraz może im grozić do 10 lat więzienia.
Wczoraj tj.19.01.2015 kryminalni ze Śródmieścia pracowali z dwoma podejrzanymi, którym udowodnili kilka włamań do samochodów. Ci dwaj to mieszkańcy Torunia i są w wieku 17 i 30 lat.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani dzień wcześniej czyli 18 stycznia około godziny 23.00 w pobliżu garaży przy ul. Bielańskiej. Ich ford Ka jakim wtedy podróżowali został poddany kontroli. W pojeździe funkcjonariusze odnaleźli 0,90 grama białego proszku. Wstępne policyjne testy wykazały, że to amfetamina. Okazało się, że kryminalnymi podejrzewali tych mężczyzn o szereg włamań do pojazdów. Udowodnili im, że to oni stoją za włamaniami do aut na Bydgoskim Przedmieściu. Najpierw w nocy z 5/6 stycznia tego roku włamali się do peugeota zaparkowanego przy Wyczółkowskiego. Skradli z niego rękawiczki. Następnie poprzez włamanie dostali się do audi, volvo i kia sportage przy ul. Fałata. Zabrali z nich kolejno torbę, odzież roboczą i nawigację oraz różnego rodzaju ubrania. W połowie bieżącego miesiąca wrócili na Wyczółkowskiego i włamali się renaulta, żeby ukraść walizkę. Kolejne noce to bmw i audi 80 przy ul. Gagarina skąd ukradli pozostawione w nich torby. Obaj sprawcy usłyszeli sześć zarzutów włamań do aut, których dokonali wspólnie i w porozumieniu. Ten starszy dodatkowo posiadanie narkotyków.
Teraz może im grozić do 10 lat więzienia.