Zaczęło się od włamania do piwnicy
Kryminalni z Komisariatu Policji w Chełmży tak długo pracowali nad sprawą włamania do piwnicy w Mirakowie, aż zatrzymali włamywacza, pasera, który okazał się jednocześnie złodziejem. Pracując przy tej sprawie podczas przeszukania u mężczyzny podejrzewanego o paserstwo, dodatkowo odnaleźli krajankę i papierosy bez akcyzy. W efekcie odzyskali cały skradziony sprzęt, który już wrócił do szczęśliwego właściciela.
W czerwcu bieżącego roku do komisariatu Policji w Chełmży zgłosił się 20 letni pokrzywdzony, który zawiadomił o włamaniu do jakiego doszło w jego piwnicy w Mirakowie. Sprawca po wywarzeniu drzwi z jej wnętrza skradł piłę łańcuchową oraz podkaszarkę do trawy. Wszystko warte kilkaset złotych. Policjanci tak długo pracowali nad tą sprawą, że sierpniu tego roku zatrzymali sprawcę tej kradzieży. To 24- letni mieszkaniec gminy Łysomice usłyszał zarzut włamania za co grozi mu do 10 lat więzienia. Wszystkie ślady prowadziły też do 40- letniego latka z tej samej gminy. Policjanci przypuszczali, że tam odnajdą skradziony sprzęt. Efekt przeszukania był jednak inny. Przypomnijmy: W dniu (14.08) funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji w Chełmży wykonywali czynności procesowe do sprawy włamania do jednej z piwnic, które miało miejsce na początku czerwca bieżącego roku w Chełmży. Podczas przeszukania kolejnych pokoi mieszkania należącego do 40 letniego mieszkańca gminy Łysomice, funkcjonariusze odnaleźli poukrywane za szafami, pod łóżkiem i w różnych innych miejscach papierosy i tytoń bez polskich znaków akcyzy. Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że ów mężczyzna posiadał łącznie 10.100 sztuk takich papierosów oraz 56,5 kilograma tytoniu wszystko bez wyżej wspomnianych znaków. Tym samym podejrzany narazili Skarb Państwa na straty w wysokości ponad 63.000 złotych z tytułu nie odprowadzonego podatku. 40-latek już usłyszał zarzut tzw. paserstwa akcyzowego z Kodeksu Karnego Skarbowego. Przyznał się do zarzucanego czynu i wyraził akces dobrowolnego poddania się karze.
Mężczyźnie grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna .
Nadal jednak otwartą pozostawała kwestia co stało się ze skradzionymi przedmiotami. Kryminalni tak długo pracowali nad tą sprawą, aż wczoraj (08.10) dotarli do kolejnego mężczyzny z gminy Łysomice , który nabył skradzioną podkaszarkę i piłę. Ten gdy usłyszał, że kupił przedmioty z przestępstwa dobrowolnie je wydał. Podczas przeszukania u zatrzymanego 25 latka kryminalni odnaleźli również meble ogrodowe skradzione w lipcu z tej samej piwnicy. Okazało się, że ten sam mężczyzna w tym przypadku nie był tylko ich paserem a złodziejem, bo sam je ukradł z terenu ogrodu u tego samego właściciela. To właśnie udowodnili mu kryminalni. Teraz będzie odpowiadał za paserstwo i kradzież za co grozi mu do 5 lat więzienia. Odzyskany przez policjantów cały sprzęt już wrócił do ucieszonego właściciela.