Wiadomości

Kryminalni udowodnili mu siedem przestępstw

Data publikacji 30.06.2015

Funkcjonariusze Oddziału Patrolowo-Interwencyjnego z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo w jednym z toruńskich szpitali zobaczyli bardzo dobrze znanego im z wcześniejszych włamań mężczyznę. Okazało zgłosił się on do placówki ...

Funkcjonariusze Oddziału Patrolowo-Interwencyjnego z  Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo w jednym z toruńskich szpitali  zobaczyli bardzo dobrze znanego im z wcześniejszych włamań mężczyznę. Okazało zgłosił się on do placówki medycznej z urazem lewej dłoni a ściślej z raną po odciętym kciuku. W tym czasie ich koledzy z Wydziału Kryminalnego pracowali na miejscu kradzieży z włamaniem, gdzie jednym  ze śladów był odnaleziony palec. 37-latek to recydywista. Z ust śledczych usłyszał na chwilę obecną siedem zarzutów za co grozi mu do 15 lat więzienia.






W piątek rano funkcjonariusze z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo otrzymali zgłoszenie o tym, że w nocy z 18/19.06.2015r. pomiędzy godz. 20.20-6.30 w Toruniu przy ul. Szosa Lubicka doszło włamania do auta. Jak ustalili policjanci sprawca po uprzednim wybiciu szyby w samochodzie marki Volvo  V50 combi dostał się do wnętrza bagażnika skąd wyjął lewarek, który posłużył mu do zdemontowania i kradzieży czterech felg aluminiowych 16 cali wraz z oponami. Następnie z dachu pojazdu dokonał kradzieży anteny radia CB czyniąc straty w łącznej wysokości kilku tysięcy złotych na szkodę mieszkańca powiatu zgierskiego. Za chwilę funkcjonariusze z tego samego komisariatu uzyskali informację, że nieopodal tego miejsca doszło do kolejnego włamania. Sprawca po wybiciu tylnej szyby w volkswagenie pasacie dostał się do wnętrza bagażnika, skąd dokonał kradzieży narzędzi, wkrętarki oraz apteczki, a następnie działając w ten sam sposób przy użyciu lewarka dokonał kradzieży czterech felg aluminiowych 15 cali wraz z oponami czyniąc straty w wysokości kilkuset złotych. Wszystko wskazywało na to, że za obiema kradzieżami może stać ten sam sprawca. Sytuacja był tyle niecodzienną, że funkcjonariusze podczas oględzin na miejscu zdarzenia przy volvo zauważyli plamy przypominające krew. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że przy aucie leży jeszcze rękawiczka koloru ciemnego z leżącym fragmentem palca. Jednocześnie policjanci zaczęli poszukiwania osoby, która mogła doznać urazu. Funkcjonariusze Oddziału Patrolowo Interwencyjnego w.w. komisariatu zobaczyli bardzo dobrze znanego im z wcześniejszych włamań mężczyznę. Jak się okazało zgłosił się on do placówki medycznej z urazem dłoni a ściślej z raną po odciętym kciuku. Stało się jasne, że to on  może stać za oboma włamaniami. 37-latek został zatrzymany. Policjanci udowodnili mu pięć innych włamań, których dokonał od początku maja do chwili zatrzymania. Praktycznie wszędzie jego łupem padały drogie koła lub opony. Z ust policjantów na chwilę obecną usłyszał łącznie siedem zarzutów. Policjanci nie wykluczają jednak, że może to dopiero być początek tej sprawy i  jej dalszego rozwoju.
W sobotę funkcjonariusze doprowadzili podejrzanego do Prokuratury Rejonowej Toruń – Wschód. Prokurator po zapoznaniu się z całością materiału i dowodów zebranych przez policyjnych śledczych w tej sprawie wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. W niedzielę (21.06) sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego na najbliższe trzy miesiące.  Teraz mężczyznę czekają trzy miesiące spędzone w celi aresztu. Jest recydywistą, więc może mu grozić do 15 lat więzienia.



podinsp. Wioletta Dąbrowska
Powrót na górę strony