Wiadomości

Zatrzymany podczas próby wyłudzenia kredytu

Data publikacji 26.06.2015

26-latek miał być zatrudniony w jednej z firm na terenie Łysomic, podczas gdy nigdy tam nie pracował. Gdyby ta sytuacja nie została w porę wykryta mężczyzna doprowadziłby bank do strat w kwocie sięgającej prawie 55 tysięcy złotych. ...

26-latek miał być zatrudniony w jednej z firm na terenie Łysomic, podczas gdy nigdy tam nie pracował. Gdyby ta sytuacja nie została w porę wykryta mężczyzna doprowadziłby bank do strat w kwocie sięgającej prawie 55 tysięcy złotych. Ponieważ w przeszłości był już karany za podobne czyny a swojego ostatniego czynu dokonał w warunkach powrotu do przestępstwa odpowie jako recydywista. To powoduje, że  grozi mu teraz  do 12 lat więzienia.  





Wczoraj (17.06) funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą toruńskiej komendy zatrzymali w jednym z toruńskich banków  dosłownie na gorącym uczynku mężczyznę, który próbował oszukać jego pracowników. Funkcjonariusze już wcześniej mieli wiedzę, że mężczyzna może chcieć starać się o wysoki kredyt. Ustalili również, że w tym celu złożył nawet stosowne dokumenty w jednej toruńskich placówek bankowych. Po dokładnej weryfikacji wszystkich danych, w nich zawartych wyszło na jaw, że zaświadczenie o  zatrudnieniu zostało sfałszowane. Według niego mężczyzna miał być zatrudniony w jednej z firm na terenie Łysomic. Okazało się jednak, że nigdy tam nie pracował. Gdyby ta sytuacja nie została w porę wykryta  mężczyzna doprowadziłby bank do strat w kwocie  sięgającej prawie 55 tysięcy złotych. O  taką właśnie kwotę starał się w złożonym  wniosku  kredytowym,  26-latek zatrzymany przez  policyjnych śledczych. Z ich ust już wczoraj usłyszał zarzut przedłożenia fałszywego  zaświadczenia o zatrudnieniu i na tej podstawie  usiłowania wyłudzenia kredytu. Jeszcze wczoraj mężczyzna został doprowadzony przez mundurowych do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód. Ponieważ w przeszłości był już karany za przestępstwa podobne a swojego ostatniego czynu dokonał w warunkach powrotu do przestępstwa usłyszał zarzut popełnienia ostatniego czynu w warunkach recydywy. To powoduje, że  grozi mu teraz  do 12 lat więzienia.  
Prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo. Zdecydował w nim, że podejrzany do czasu zakończenia postępowania będzie musiał się zgłaszać w ramach dozoru policji trzy razy w tygodniu  do komisariatu. Zapłaci  również poręczenie majątkowe.  
 


podinsp. Wiolett Dąbrowska
Powrót na górę strony