Wpadł podczas włamania
Data publikacji 04.06.2015
W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25.05) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu na gorącym uczynku zatrzymali 23-latka, który włamywał się do garażu. Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania funkcjonariusze ...
W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25.05) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu na gorącym uczynku zatrzymali 23-latka, który włamywał się do garażu. Podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania funkcjonariusze odnaleźli amfetaminę i przedmioty pochodzące z kolejnych przestępstw. Kryminalni ustalili, że ten sam mężczyzna stoi za kilkoma innymi włamaniami. 23-latek już usłyszał zarzuty. Teraz może mu grozić do 10 lat więzienia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25.05) około godz. 1:00 dyżurny toruński komendy został poinformowany o podejrzanych hałasach dochodzących z kompleksu garażowego przy ul. Słowackiego w Toruniu. Telefonował anonimowy świadek, który podejrzewał, że ktoś może włamywać się do jednego z garaży. Dyżurny natychmiast wysłał we wskazane miejsce policjantów Wydziału d/w z Przestępnością Przeciwko Mieniu śródmiejskiego komisariatu, którzy tej nocy pełnili dodatkową płatną służbę w tym rejonie. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce usłyszeli charakterystyczny metaliczny dźwięk odginanej blachy dochodzący od strony tylnej ściany jednego z garaży. Funkcjonariusze otoczyli ciąg garaży i odcięli włamywaczowi drogę ucieczki. Ten widząc policjantów próbował jeszcze uciekać, ale jego wysiłki spełzły na niczym. Mężczyzna trafił prosto w ręce mundurowych. Policjanci odnaleźli przy włamywaczu nożyce do cięcia metalu, w ręku trzymał brzeszczot a na rękach miał założone rękawiczki. Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec Torunia. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Podczas przeszukania jego mieszkania kryminalni odnaleźli woreczek z białym proszkiem. Wstępne testy wykazały, że jest w nim amfetamina (0,15 grama). Poza tym mężczyzna w mieszkaniu przechowywał „łupy” pochodzące z wcześniejszych przestępstw. Wśród nich były między innymi elektronarzędzia, sprzęt elektroniczny oraz przewody elektryczne. Policjanci ustalili, że 23-latek dokonał także innych kradzieży i włamań. Mężczyzna usłyszał w sumie osiem zarzutów. Kryminalni zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że 23-latek okradł lub usiłował okraść siedem garaży na terenie Bydgoskiego Przedmieścia. Na początku maja mężczyzna sforsował kłódkę i drzwi do jednego z garaży przy ul. Bielańskiej. Z jego wnętrza ukradł elektronarzędzia oraz różnego rodzaju akcesoria samochodowe. W połowie maja mężczyzna włamał się do czterech garaży (trzech przy ul. Bydgoskiej i jednego przy ul. Słowackiego). Nic z nich nie ukradł, gdyż w żadnym z garaży nie było nic wartościowego. W tym samym czasie z kolejnego garażu (tym razem wykorzystał fakt, że drzwi były uchylone) ukradł CB radio z anteną i mikrofonem, przewody elektryczne i okulary przeciwsłoneczne. Jego przestępczą działalność zakończyła „wpadka” przy próbie kolejnego włamania i zatrzymanie przez funkcjonariuszy. Policjantom tłumaczył, że do takie zachowania skłonił go brak środków na utrzymanie. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Odzyskane przez kryminalnych skradzione przedmioty wkrótce wrócą do prawowitych właścicieli.
Za przestępstwa, których dopuścił się 23-latek może mu grozić nawet do 10 lat więzienia. O tym jednak ostatecznie zadecyduje sąd.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
W nocy z niedzieli na poniedziałek (24/25.05) około godz. 1:00 dyżurny toruński komendy został poinformowany o podejrzanych hałasach dochodzących z kompleksu garażowego przy ul. Słowackiego w Toruniu. Telefonował anonimowy świadek, który podejrzewał, że ktoś może włamywać się do jednego z garaży. Dyżurny natychmiast wysłał we wskazane miejsce policjantów Wydziału d/w z Przestępnością Przeciwko Mieniu śródmiejskiego komisariatu, którzy tej nocy pełnili dodatkową płatną służbę w tym rejonie. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce usłyszeli charakterystyczny metaliczny dźwięk odginanej blachy dochodzący od strony tylnej ściany jednego z garaży. Funkcjonariusze otoczyli ciąg garaży i odcięli włamywaczowi drogę ucieczki. Ten widząc policjantów próbował jeszcze uciekać, ale jego wysiłki spełzły na niczym. Mężczyzna trafił prosto w ręce mundurowych. Policjanci odnaleźli przy włamywaczu nożyce do cięcia metalu, w ręku trzymał brzeszczot a na rękach miał założone rękawiczki. Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec Torunia. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi. Podczas przeszukania jego mieszkania kryminalni odnaleźli woreczek z białym proszkiem. Wstępne testy wykazały, że jest w nim amfetamina (0,15 grama). Poza tym mężczyzna w mieszkaniu przechowywał „łupy” pochodzące z wcześniejszych przestępstw. Wśród nich były między innymi elektronarzędzia, sprzęt elektroniczny oraz przewody elektryczne. Policjanci ustalili, że 23-latek dokonał także innych kradzieży i włamań. Mężczyzna usłyszał w sumie osiem zarzutów. Kryminalni zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że 23-latek okradł lub usiłował okraść siedem garaży na terenie Bydgoskiego Przedmieścia. Na początku maja mężczyzna sforsował kłódkę i drzwi do jednego z garaży przy ul. Bielańskiej. Z jego wnętrza ukradł elektronarzędzia oraz różnego rodzaju akcesoria samochodowe. W połowie maja mężczyzna włamał się do czterech garaży (trzech przy ul. Bydgoskiej i jednego przy ul. Słowackiego). Nic z nich nie ukradł, gdyż w żadnym z garaży nie było nic wartościowego. W tym samym czasie z kolejnego garażu (tym razem wykorzystał fakt, że drzwi były uchylone) ukradł CB radio z anteną i mikrofonem, przewody elektryczne i okulary przeciwsłoneczne. Jego przestępczą działalność zakończyła „wpadka” przy próbie kolejnego włamania i zatrzymanie przez funkcjonariuszy. Policjantom tłumaczył, że do takie zachowania skłonił go brak środków na utrzymanie. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Odzyskane przez kryminalnych skradzione przedmioty wkrótce wrócą do prawowitych właścicieli.
Za przestępstwa, których dopuścił się 23-latek może mu grozić nawet do 10 lat więzienia. O tym jednak ostatecznie zadecyduje sąd.
st. sierż. Wojciech Chrostowski