Policjanci pomogli ratować dobytek
Data publikacji 31.03.2015
Policjanci toruńskiej drogówki, podczas patrolu w Wytrębowicach, zauważyli bardzo gęsty dym unoszący się nad budynkami na wysokość około 20 metrów. Okazało się, że w pobliskim domu przebywali niczego nieświadomi domownicy, wśród ...
Policjanci toruńskiej drogówki, podczas patrolu w Wytrębowicach, zauważyli bardzo gęsty dym unoszący się nad budynkami na wysokość około 20 metrów. Okazało się, że w pobliskim domu przebywali niczego nieświadomi domownicy, wśród których było pięcioro dzieci. Ponieważ ogień z płonącego stogu i palących się opon przedostawał się już do zabudowań funkcjonariusze natychmiast ruszyli do pomocy.
W minioną sobotę (21.03.15) około 17.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego toruńskiej komendy, wyjeżdżając z Łysomic, zauważyli w sąsiedniej miejscowości Wytrębowice bardzo gęsty dym unoszący się nad budynkami na wysokość około 20 metrów. Natychmiast przez radiostacje powiadomili dyżurnego policji, który zaalarmował straż pożarną.Szybko też pojechali na miejsce, aby sprawdzić co się stało. W gospodarstwie nie było żadnego poruszenia, więc błyskawicznie pobiegli do budynku mieszkalnego. Okazało się, że wewnątrz przebywali niczego nieświadomi domownicy. Były to cztery osoby dorosłe i pięcioro dzieci. Policjanci, jeszcze przed przyjazdem straży, pokierowali akcją. Ponieważ ogień z płonącego stogu i palących się opon przedostawał się już do okolicznych zabudowań funkcjonariusze pomogli usunąć maszyny rolnicze, aby udrożnić wjazd, a także w bezpieczne miejsce wyprowadzić krowy. Po chwili na miejsce dotarli strażacy, którzy ugasili pożar. Na szczęście nie ucierpiał żaden człowiek ani zwierzę.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
 |  |  |  |
W minioną sobotę (21.03.15) około 17.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego toruńskiej komendy, wyjeżdżając z Łysomic, zauważyli w sąsiedniej miejscowości Wytrębowice bardzo gęsty dym unoszący się nad budynkami na wysokość około 20 metrów. Natychmiast przez radiostacje powiadomili dyżurnego policji, który zaalarmował straż pożarną.Szybko też pojechali na miejsce, aby sprawdzić co się stało. W gospodarstwie nie było żadnego poruszenia, więc błyskawicznie pobiegli do budynku mieszkalnego. Okazało się, że wewnątrz przebywali niczego nieświadomi domownicy. Były to cztery osoby dorosłe i pięcioro dzieci. Policjanci, jeszcze przed przyjazdem straży, pokierowali akcją. Ponieważ ogień z płonącego stogu i palących się opon przedostawał się już do okolicznych zabudowań funkcjonariusze pomogli usunąć maszyny rolnicze, aby udrożnić wjazd, a także w bezpieczne miejsce wyprowadzić krowy. Po chwili na miejsce dotarli strażacy, którzy ugasili pożar. Na szczęście nie ucierpiał żaden człowiek ani zwierzę.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
