Policjanci uratowali kobietę
Data publikacji 08.11.2014
Wczoraj policjanci z komisariatu w Chełmży uratowali kobietę, która próbowała popełnić samobójstwo. Dzięki sprawnej reakcji funkcjonariusze szybko znaleźli się na miejscu i do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego udzielali jej pomocy. ...
Wczoraj policjanci z komisariatu w Chełmży uratowali kobietę, która próbowała popełnić samobójstwo. Dzięki sprawnej reakcji funkcjonariusze szybko znaleźli się na miejscu i do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego udzielali jej pomocy. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.
Wczoraj (30.10) krótko przed godz. 1:00 dyżurny komisariatu w Chełmży odebrał zgłoszenie od mieszkańca jednej z miejscowości w gminie Zławieś Wielka. Dzwoniący informował o tym, że przed chwilą zadzwonił do niego, przebywający za granicą, krewny sąsiadki.
Rozmówca poinformował go, że jego krewna chwilę wcześniej zadzwoniła i powiedziała, że chce popełnić samobójstwo, po czym rozłączyła się.
Sąsiad próbował skontaktować się z kobietą pukając do jej drzwi i dzwoniąc na jej telefon komórkowy, jednak ta nie odpowiadała. Wtedy postanowił powiadomić o tym policjantów.
Dyżurny natychmiast wysłał pod wskazany adres policjantów. Funkcjonariusze na miejscu zastali zamknięte drzwi. W mieszkaniu paliło się światło, słychać było także dzwoniący telefon komórkowy. Czas naglił, w tej sytuacji funkcjonariusze postanowili wyważyć drzwi. Po wejściu do mieszkania, w jednym z pokoi, policjanci znaleźli leżącą na łóżku, nieprzytomną kobietę. Wokół leżały porozrzucane tabletki. Mundurowi udzielili 35-latce pierwszej pomocy, ułożyli w bezpiecznej pozycji, udrożnili drogi oddechowe i kontrolowali funkcje życiowe do czasu przyjazdu pogotowia. Dzięki szybko udzielonej pomocy kobieta odzyskała przytomność. Po chwili na miejscu pojawiła się załoga karetki, która odwiozła 35-latkę do szpitala.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Wczoraj (30.10) krótko przed godz. 1:00 dyżurny komisariatu w Chełmży odebrał zgłoszenie od mieszkańca jednej z miejscowości w gminie Zławieś Wielka. Dzwoniący informował o tym, że przed chwilą zadzwonił do niego, przebywający za granicą, krewny sąsiadki.
Rozmówca poinformował go, że jego krewna chwilę wcześniej zadzwoniła i powiedziała, że chce popełnić samobójstwo, po czym rozłączyła się.
Sąsiad próbował skontaktować się z kobietą pukając do jej drzwi i dzwoniąc na jej telefon komórkowy, jednak ta nie odpowiadała. Wtedy postanowił powiadomić o tym policjantów.
Dyżurny natychmiast wysłał pod wskazany adres policjantów. Funkcjonariusze na miejscu zastali zamknięte drzwi. W mieszkaniu paliło się światło, słychać było także dzwoniący telefon komórkowy. Czas naglił, w tej sytuacji funkcjonariusze postanowili wyważyć drzwi. Po wejściu do mieszkania, w jednym z pokoi, policjanci znaleźli leżącą na łóżku, nieprzytomną kobietę. Wokół leżały porozrzucane tabletki. Mundurowi udzielili 35-latce pierwszej pomocy, ułożyli w bezpiecznej pozycji, udrożnili drogi oddechowe i kontrolowali funkcje życiowe do czasu przyjazdu pogotowia. Dzięki szybko udzielonej pomocy kobieta odzyskała przytomność. Po chwili na miejscu pojawiła się załoga karetki, która odwiozła 35-latkę do szpitala.
st. sierż. Wojciech Chrostowski