Aresztowany za obrót narkotykami
Data publikacji 30.10.2014
Wczoraj (21.10) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie doprowadzili do miejscowego sadu 30-latka podejrzanego o posiadanie narkotyków i udział w ich obrocie. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Funkcjonariusze odnaleźli u ...
Wczoraj (21.10) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie doprowadzili do miejscowego sadu 30-latka podejrzanego o posiadanie narkotyków i udział w ich obrocie. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Funkcjonariusze odnaleźli u niego blisko 2 gramy amfetaminy. Kolejne 38 gramów tej samej substancji 30-latek trzymał w domu. Sąd zdecydował, że mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Wczoraj (21.10) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie doprowadzili do miejscowego sadu 30-latka podejrzanego o posiadanie narkotyków i udział w ich obrocie. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Przypomnijmy: W niedzielę (19.10) krótko po północy mundurowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie patrolując rejon ul. Żółkiewskiego zatrzymali do kontroli osobową skodę. Podczas rozmowy z kierowcą funkcjonariusze nabrali podejrzeń że może on być pod wpływem środków odurzających. Postanowili poddać 24-latka badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Wynik badania potwierdził obecność zakazanych środków w organizmie kierowcy. Po wykonaniu specjalistycznych badań śledczy zdecydują o postawieniu kierowcy auta zarzutu za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków może grozić do 2 lat więzienia. Policjanci dokładnie sprawdzili wnętrze pojazdu i przeszukali kierowcę i pasażera. U 30-latka funkcjonariusze znaleźli foliowy woreczek z białym proszkiem. Wstępne policyjne testy wykazały, że jest to amfetamina. Mężczyźni prosto z miejsca kontroli trafili do policyjnej celi. Kryminalni przeszukali mieszkanie pasażera skody. Odnaleźli tam kolejne 38 gramów amfetaminy. Zebrane przez policjantów dowody wskazują na to, że 30-latek nie tylko posiadał środki narkotyczne ale i udzielał ich odpłatnie innym osobom oraz brał udział w ich obrocie. Mężczyzna już usłyszał zarzuty za łamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Oskarżyciel skierował do sadu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd podzielił zdanie organów ścigania i zdecydował, że 30-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Za udział w obrocie znaczną ilością narkotyków może grozić nawet do 12 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Wczoraj (21.10) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie doprowadzili do miejscowego sadu 30-latka podejrzanego o posiadanie narkotyków i udział w ich obrocie. Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Przypomnijmy: W niedzielę (19.10) krótko po północy mundurowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie patrolując rejon ul. Żółkiewskiego zatrzymali do kontroli osobową skodę. Podczas rozmowy z kierowcą funkcjonariusze nabrali podejrzeń że może on być pod wpływem środków odurzających. Postanowili poddać 24-latka badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Wynik badania potwierdził obecność zakazanych środków w organizmie kierowcy. Po wykonaniu specjalistycznych badań śledczy zdecydują o postawieniu kierowcy auta zarzutu za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków może grozić do 2 lat więzienia. Policjanci dokładnie sprawdzili wnętrze pojazdu i przeszukali kierowcę i pasażera. U 30-latka funkcjonariusze znaleźli foliowy woreczek z białym proszkiem. Wstępne policyjne testy wykazały, że jest to amfetamina. Mężczyźni prosto z miejsca kontroli trafili do policyjnej celi. Kryminalni przeszukali mieszkanie pasażera skody. Odnaleźli tam kolejne 38 gramów amfetaminy. Zebrane przez policjantów dowody wskazują na to, że 30-latek nie tylko posiadał środki narkotyczne ale i udzielał ich odpłatnie innym osobom oraz brał udział w ich obrocie. Mężczyzna już usłyszał zarzuty za łamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Oskarżyciel skierował do sadu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd podzielił zdanie organów ścigania i zdecydował, że 30-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Za udział w obrocie znaczną ilością narkotyków może grozić nawet do 12 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski