Poszukiwani trafili za kraty
Data publikacji 19.09.2014
Wczoraj (10.09) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali dwie osoby poszukiwane przez organy ścigania. Jeden z zatrzymanych – 46-latek – był poszukiwany aż czterema listami gończymi. Najbliższe lata spędzi za ...
Wczoraj (10.09) policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali dwie osoby poszukiwane przez organy ścigania. Jeden z zatrzymanych – 46-latek – był poszukiwany aż czterema listami gończymi. Najbliższe lata spędzi za kratami.
Wczoraj (10.09) policjanci z Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście zatrzymali dwie osoby poszukiwane przez organy ścigania. Krótko po godz. 9:30 kryminalni z tej jednostki weszli do jednego z mieszkań na Osiedlu Fałata. W mieszkaniu przebywała 24-latka. Kobieta była poszukiwana przez toruński sąd. Ciążyła na niej kara kilku miesięcy pozbawienia wolności.
Drugiego z poszukiwanych funkcjonariusze zatrzymali krótko przed północą. Mundurowi zostali wezwani do interwencji w jednym z toruńskich szpitali. Personel zgłaszał problem z jednym z pacjentów, który nie chciał podać swoich pełnych danych. Policjanci po przybyciu na miejsce szybko wyjaśnili, dlaczego 46-latek chciał zachować anonimowość. Okazało się, że jest on poszukiwany aż czterema listami gończymi wydanymi przez sądy w Poznaniu, Kościanie, Tarnowskich Górach i Łodzi. Oprócz tego miejscem jego pobytu interesowały się prokuratury w Opolu, Bielsko Białej, Gdańsku i Katowicach. Mężczyzna najbliższe kilka lat spędzi za kratami. Ciążą bowiem na nim wyroku za kradzieże i przywłaszczenia mienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Wczoraj (10.09) policjanci z Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście zatrzymali dwie osoby poszukiwane przez organy ścigania. Krótko po godz. 9:30 kryminalni z tej jednostki weszli do jednego z mieszkań na Osiedlu Fałata. W mieszkaniu przebywała 24-latka. Kobieta była poszukiwana przez toruński sąd. Ciążyła na niej kara kilku miesięcy pozbawienia wolności.
Drugiego z poszukiwanych funkcjonariusze zatrzymali krótko przed północą. Mundurowi zostali wezwani do interwencji w jednym z toruńskich szpitali. Personel zgłaszał problem z jednym z pacjentów, który nie chciał podać swoich pełnych danych. Policjanci po przybyciu na miejsce szybko wyjaśnili, dlaczego 46-latek chciał zachować anonimowość. Okazało się, że jest on poszukiwany aż czterema listami gończymi wydanymi przez sądy w Poznaniu, Kościanie, Tarnowskich Górach i Łodzi. Oprócz tego miejscem jego pobytu interesowały się prokuratury w Opolu, Bielsko Białej, Gdańsku i Katowicach. Mężczyzna najbliższe kilka lat spędzi za kratami. Ciążą bowiem na nim wyroku za kradzieże i przywłaszczenia mienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
