Kierował autem po narkotykach bez prawa jazdy
Data publikacji 18.04.2014
Wczoraj (09.04) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie zatrzymali do kontroli 24-letniego kierowcę fiata cinquecento. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem bez prawa jazdy a w dodatku po zażyciu narkotyków. W samochodzie ...
Wczoraj (09.04) policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie zatrzymali do kontroli 24-letniego kierowcę fiata cinquecento. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem bez prawa jazdy a w dodatku po zażyciu narkotyków. W samochodzie przewoził amfetaminę i marihuanę. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Wczoraj (09.04) około godz. 2:30 mundurowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie patrolując okolice ul. Szosy Lubickiej zauważyli fiata cinquecento. Podejrzenia mundurowych wzbudziły manewry, jakie wykonywał kierowca. Na widok radiowozu mężczyzna prowadzący auto zjechał na chodnik chcąc przeczekać przejazd radiowozu. Widząc takie zachowanie policjanci postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Okazało się, że kierownicą siedział 24-latek. Mundurowym tłumaczył, że chciał uniknąć kontroli, gdyż nie ma prawa jazdy. Zachowanie mężczyzny podczas rozmowy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Stróże prawa poddali kierowcę badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Wynik testu wskazał, że mężczyzna kierował samochodem pod wpływem amfetaminy. Policjanci dokładnie sprawdzili auto. W popielniczce znaleźli zawiniątko z białym proszkiem. Mundurowi dokładnie sprawdzili też kierowcę. Okazało się, że w kieszeni spodni ma woreczek i lufkę szklaną z zielonym suszem. Prosto z miejsca kontroli mężczyzna został przewieziony do jednego placówek zdrowia, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Potem 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Wstępne policyjne testy wykazały, że biały proszek, który kierowca przewoził samochodem to amfetamina. Zielony susz okazał się być marihuaną. W sumie narkotyków było ponad 1 gram. Mężczyzna już usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Po wykonaniu specjalistycznych badań śledczy zdecydują o postawieniu mu zarzutów za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego.
Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Wczoraj (09.04) około godz. 2:30 mundurowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie patrolując okolice ul. Szosy Lubickiej zauważyli fiata cinquecento. Podejrzenia mundurowych wzbudziły manewry, jakie wykonywał kierowca. Na widok radiowozu mężczyzna prowadzący auto zjechał na chodnik chcąc przeczekać przejazd radiowozu. Widząc takie zachowanie policjanci postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Okazało się, że kierownicą siedział 24-latek. Mundurowym tłumaczył, że chciał uniknąć kontroli, gdyż nie ma prawa jazdy. Zachowanie mężczyzny podczas rozmowy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Stróże prawa poddali kierowcę badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Wynik testu wskazał, że mężczyzna kierował samochodem pod wpływem amfetaminy. Policjanci dokładnie sprawdzili auto. W popielniczce znaleźli zawiniątko z białym proszkiem. Mundurowi dokładnie sprawdzili też kierowcę. Okazało się, że w kieszeni spodni ma woreczek i lufkę szklaną z zielonym suszem. Prosto z miejsca kontroli mężczyzna został przewieziony do jednego placówek zdrowia, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Potem 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Wstępne policyjne testy wykazały, że biały proszek, który kierowca przewoził samochodem to amfetamina. Zielony susz okazał się być marihuaną. W sumie narkotyków było ponad 1 gram. Mężczyzna już usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Po wykonaniu specjalistycznych badań śledczy zdecydują o postawieniu mu zarzutów za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego.
Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski