Jechał autem po narkotykach
Data publikacji 31.01.2014
Wczoraj (22.01) policjanci z toruńskiej drogówki zatrzymali do kontroli 20-letniego kierowcę renault megane. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem po zażyciu narkotyków. W samochodzie przewoził amfetaminę. Teraz grozi mu do 3 ...
Wczoraj (22.01) policjanci z toruńskiej drogówki zatrzymali do kontroli 20-letniego kierowcę renault megane. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem po zażyciu narkotyków. W samochodzie przewoził amfetaminę. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Wczoraj (22.01) krótko przed godz. 14:00 policjanci z toruńskiej drogówki patrolując ulice zauważyli kierowcę, który popełnił wykroczenie. Mężczyzna jadący ul. Sobieskiego na skrzyżowaniu z ul. Kościuszki nie zastosował się do zakazu skrętu w lewo. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą siedział 20 latek. Zachowanie mężczyzny podczas rozmowy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mundurowi poddali kierowcę badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Okazało się, że 20-latek kierował samochodem pod wpływem amfetaminy. Policjanci dokładnie sprawdzili auto. Przy siedzeniu kierowcy znaleźli portfel należący do 20-latka. W środku był woreczek z białym proszkiem. Prosto z miejsca kontroli mężczyzna został przewieziony do jednego ze szpitali, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Potem 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Wstępne policyjne testy wykazały, że biały proszek, który kierowca miał przy sobie to amfetamina. W sumie było jej ponad 0,2 grama. Mężczyzna już usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego oraz posiadania narkotyków. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski
Wczoraj (22.01) krótko przed godz. 14:00 policjanci z toruńskiej drogówki patrolując ulice zauważyli kierowcę, który popełnił wykroczenie. Mężczyzna jadący ul. Sobieskiego na skrzyżowaniu z ul. Kościuszki nie zastosował się do zakazu skrętu w lewo. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Za kierownicą siedział 20 latek. Zachowanie mężczyzny podczas rozmowy wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mundurowi poddali kierowcę badaniu na zawartość narkotyków specjalnym testerem. Okazało się, że 20-latek kierował samochodem pod wpływem amfetaminy. Policjanci dokładnie sprawdzili auto. Przy siedzeniu kierowcy znaleźli portfel należący do 20-latka. W środku był woreczek z białym proszkiem. Prosto z miejsca kontroli mężczyzna został przewieziony do jednego ze szpitali, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Potem 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Wstępne policyjne testy wykazały, że biały proszek, który kierowca miał przy sobie to amfetamina. W sumie było jej ponad 0,2 grama. Mężczyzna już usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego oraz posiadania narkotyków. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
st. sierż. Wojciech Chrostowski