Odnalezione auto
Data publikacji 01.01.2014
37- latek zawiadomił toruńskich mundurowych o kradzieży auta. Okazało się, że policjanci odnaleźli je na parkingu przy jednej z toruńskich galerii. Wówczas zgłaszający stwierdził, że nie pamięta iż tam pozostawił auto. ...
37- latek zawiadomił toruńskich mundurowych o kradzieży auta. Okazało się, że policjanci odnaleźli je na parkingu przy jednej z toruńskich galerii. Wówczas zgłaszający stwierdził, że nie pamięta iż tam pozostawił auto.
Wczoraj około godz. 13.00 do Komisariatu Policji w Toruniu zgłosił się 37 -letni mężczyzna, który twierdził, że w okresie pomiędzy 20 a 23 grudnia nieznany sprawca spod jego domu na Jakubskim Przedmieściu dokonał kradzieży jego samochodu marki seat leon, który został wyprodukowany w 2009 roku. Pokrzywdzony wycenił straty na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Funkcjonariusze przyjęli protokolarne zgłoszenie o kradzieży. Analizowali ostatnie dni i godziny, które w swoich zeznaniach opowiedział zgłaszający. Spisali wszystkie dane pojazdu. Po kilku godzinach kryminalni z tego samego komisariatu odnaleźli poszukiwany pojazd na parkingu przy jednej z toruńskich galerii. Był w stanie nienaruszonym i nie nosił śladów włamania ani użytkowania przez inne osoby. Po przeanalizowaniu sprawy właściciel nie był w stanie przypomnieć sobie, gdzie pozostawił ostatni raz auto.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Wczoraj około godz. 13.00 do Komisariatu Policji w Toruniu zgłosił się 37 -letni mężczyzna, który twierdził, że w okresie pomiędzy 20 a 23 grudnia nieznany sprawca spod jego domu na Jakubskim Przedmieściu dokonał kradzieży jego samochodu marki seat leon, który został wyprodukowany w 2009 roku. Pokrzywdzony wycenił straty na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Funkcjonariusze przyjęli protokolarne zgłoszenie o kradzieży. Analizowali ostatnie dni i godziny, które w swoich zeznaniach opowiedział zgłaszający. Spisali wszystkie dane pojazdu. Po kilku godzinach kryminalni z tego samego komisariatu odnaleźli poszukiwany pojazd na parkingu przy jednej z toruńskich galerii. Był w stanie nienaruszonym i nie nosił śladów włamania ani użytkowania przez inne osoby. Po przeanalizowaniu sprawy właściciel nie był w stanie przypomnieć sobie, gdzie pozostawił ostatni raz auto.
podinsp. Wioletta Dąbrowska