Wskoczył po drinka
Data publikacji 25.12.2013
Funkcjonariusze z komisariatu na Śródmieściu przyłapali włamywacza dosłownie na gorącym uczynku. Po zabraniu kilku butelek z alkoholem i napojami w jednym z klubów na ul. Świętego Ducha zbierał się właśnie do wyjścia. Podejrzanemu ...
Funkcjonariusze z komisariatu na Śródmieściu przyłapali włamywacza dosłownie na gorącym uczynku. Po zabraniu kilku butelek z alkoholem i napojami w jednym z klubów na ul. Ducha Świętego zbierał się właśnie do wyjścia. Podejrzanemu 19-latkowi policjanci śledczy udowodnili łącznie dokonanie siedmiu przestępstw. Może mu teraz grozić do 10 lat więzienia.
Wczoraj funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście ogłosili siedem zarzutów włamywaczowi zatrzymanemu na gorącym uczynku.
Do zatrzymania 19- latka doszło dzień wcześniej czyli w niedzielę 15 grudnia około godz. 8.00. Mężczyzna włamał się do jednego z lokali przy ul. Ducha Świętego w Toruniu. W lokalu załączył się system alarmowy, który nie był słyszalny dla złodzieja. Zaalarmowany dyżurny policji wysłał tam patrol pieszy, który był w pobliżu. Funkcjonariusze prewencji, którzy odebrali zgłoszenie pobiegli tam natychmiast. Na miejsce dojechała także ochrona obiektu. Okazało się, że funkcjonariusze przyłapali złodzieja dosłownie na gorącym uczynku. Po zabraniu kilku butelek z alkoholem i napojami zbierał się właśnie do wyjścia. Cały odebrany mu towar wart był kilkaset złotych. Natychmiast został zwrócony właścicielowi.
Kryminalni przeanalizowali wcześniejsze zgłoszenia. Okazało się, że wytypowali kilka zdarzeń o podobnym charakterze, które pasowały do sposobu działania tego samego sprawcy. Udowodnili nastolatkowi, że to on stoi za włamaniem do piwnicy przy ul. Lecha, której dokonał w nocy z 20/21 października. Zabrał stamtąd wiertarkę z osprzętem. Do tego okazało się , że jest sprawcą kradzieży w jednym z klubów przy ul. Żeglarskiej. Okradł tam jednego z klientów m.in. z telefonu komórkowego i swetra. Noc 23/24 listopada również spędził dokonując przestępstw. Tym razem włamał się do garażu przy ul. Lelewela. Zabrał z niego sprzęt narciarski i wędkarski wart kilka tysięcy złotych. Włamał się jeszcze do innego garażu. Tam po włamaniu do samochodu ukradł apteczkę. Niestety narobił przy tym wiele szkód wybijając szyby i niszcząc elektronikę, że uszkodzenia auta wyniosły właściciela kilka tysięcy złotych. Próbował jeszcze włamać się do trzeciego garażu przy tej samej ulicy jednak został spłoszony i to przestępstwo zakończyło się jedynie próbą.
7 grudnia ponownie dokonał kradzieży w tym samym lokalu co wcześniej przy ul. Żeglarskiej. Tym razem okradł kolejnego gościa, który stracił kurtkę, sweter, legitymację studencką i bilet miesięczny z Warszawy. Podejrzany 19-latek z ust policjantów śledczych usłyszał łącznie siedem zarzutów. Pomimo młodego wieku był już wcześniej notowany przez policję. Wtedy wpadł z narkotykami.
Może mu teraz grozić do 10 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Wczoraj funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście ogłosili siedem zarzutów włamywaczowi zatrzymanemu na gorącym uczynku.
Do zatrzymania 19- latka doszło dzień wcześniej czyli w niedzielę 15 grudnia około godz. 8.00. Mężczyzna włamał się do jednego z lokali przy ul. Ducha Świętego w Toruniu. W lokalu załączył się system alarmowy, który nie był słyszalny dla złodzieja. Zaalarmowany dyżurny policji wysłał tam patrol pieszy, który był w pobliżu. Funkcjonariusze prewencji, którzy odebrali zgłoszenie pobiegli tam natychmiast. Na miejsce dojechała także ochrona obiektu. Okazało się, że funkcjonariusze przyłapali złodzieja dosłownie na gorącym uczynku. Po zabraniu kilku butelek z alkoholem i napojami zbierał się właśnie do wyjścia. Cały odebrany mu towar wart był kilkaset złotych. Natychmiast został zwrócony właścicielowi.
Kryminalni przeanalizowali wcześniejsze zgłoszenia. Okazało się, że wytypowali kilka zdarzeń o podobnym charakterze, które pasowały do sposobu działania tego samego sprawcy. Udowodnili nastolatkowi, że to on stoi za włamaniem do piwnicy przy ul. Lecha, której dokonał w nocy z 20/21 października. Zabrał stamtąd wiertarkę z osprzętem. Do tego okazało się , że jest sprawcą kradzieży w jednym z klubów przy ul. Żeglarskiej. Okradł tam jednego z klientów m.in. z telefonu komórkowego i swetra. Noc 23/24 listopada również spędził dokonując przestępstw. Tym razem włamał się do garażu przy ul. Lelewela. Zabrał z niego sprzęt narciarski i wędkarski wart kilka tysięcy złotych. Włamał się jeszcze do innego garażu. Tam po włamaniu do samochodu ukradł apteczkę. Niestety narobił przy tym wiele szkód wybijając szyby i niszcząc elektronikę, że uszkodzenia auta wyniosły właściciela kilka tysięcy złotych. Próbował jeszcze włamać się do trzeciego garażu przy tej samej ulicy jednak został spłoszony i to przestępstwo zakończyło się jedynie próbą.
7 grudnia ponownie dokonał kradzieży w tym samym lokalu co wcześniej przy ul. Żeglarskiej. Tym razem okradł kolejnego gościa, który stracił kurtkę, sweter, legitymację studencką i bilet miesięczny z Warszawy. Podejrzany 19-latek z ust policjantów śledczych usłyszał łącznie siedem zarzutów. Pomimo młodego wieku był już wcześniej notowany przez policję. Wtedy wpadł z narkotykami.
Może mu teraz grozić do 10 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska