Przyłapany na gorącym uczynku
Data publikacji 29.10.2013
Przyłapanemu w nocy (19.10) na gorącym uczynku włamywaczowi do kiosku policjanci udowodnili pięć innych przestępstw. Następnego dnia funkcjonariusze doprowadzili go do prokuratury. Może mu grozić do 10 lat ...
Przyłapanemu w nocy (19.10) na gorącym uczynku włamywaczowi do kiosku policjanci udowodnili pięć innych przestępstw. Następnego dnia funkcjonariusze doprowadzili go do prokuratury. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
W minioną sobotę tj. 19.10.2013 około godz. 2.30 dyżurny toruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, ze coś niepokojącego dzieje się przy jednym z kiosków na ul. Świętego Józefa. Dyżurny natychmiast skierował tam patrol. Funkcjonariusze dosłownie na gorącym uczynku przyłapali złodzieja, który zdążył już zabrać m.in. kilkadziesiąt opakowań tekstyliów i kosmetyków damskich. Na początku okazało się, że sprawca jest osobą poszukiwaną do sprawy prowadzonej przez komisariat w Chełmży. Kryminalni z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście ustalili, że zatrzymany ma na swoim koncie więcej podobnego typu przestępstw. Udowodnili mu, że to on jest sprawcą kradzieży z włamaniem do szafki metalowej na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych przy ul. Starotoruńskiej, której dokonał pod koniec czerwca. Skradł wtedy narzędzia ogrodnicze. W ostatnich dniach sierpnia poprzez włamanie dostał się do barakowozu przy ul. Fredry w Toruniu. Zabrał stamtąd elektronarzędzia. W połowie października włamał się kolejno do samochodu przy ul. Wyspiańskiego i piwnicy w jednym z bloków przy ul. PCK. Z pojazdu zabrał aparat fotograficzny a z piwnicy ukradł rower. W przeddzień zatrzymania jego łupem padła kolejna piwnica. Tym razem przy ul. Sczanieckiego skąd sprawca zabrał m.in. kolejny rower tym razem rehabilitacyjny i narzędzia.
Po sprawdzaniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 35- latek miał już za sobą przeszłość kryminalną. Policyjni śledczy ogłosili podejrzanemu zarzuty a wczoraj doprowadzili go to miejscowej prokuratury. Tam oskarżony zgłosił akces dobrowolnego poddania się karze. Czy będzie mógł skorzystać z takiej możliwości zdecyduje jednak sąd. Prokurator oddał podejrzanego pod policyjny dozór. Od tej chwili do czasu zakończenia postępowania będzie musiał cztery razy w tygodniu zgłaszać się na komisariat.
Teraz podejrzanemu może grozić do 10 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
W minioną sobotę tj. 19.10.2013 około godz. 2.30 dyżurny toruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, ze coś niepokojącego dzieje się przy jednym z kiosków na ul. Świętego Józefa. Dyżurny natychmiast skierował tam patrol. Funkcjonariusze dosłownie na gorącym uczynku przyłapali złodzieja, który zdążył już zabrać m.in. kilkadziesiąt opakowań tekstyliów i kosmetyków damskich. Na początku okazało się, że sprawca jest osobą poszukiwaną do sprawy prowadzonej przez komisariat w Chełmży. Kryminalni z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście ustalili, że zatrzymany ma na swoim koncie więcej podobnego typu przestępstw. Udowodnili mu, że to on jest sprawcą kradzieży z włamaniem do szafki metalowej na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych przy ul. Starotoruńskiej, której dokonał pod koniec czerwca. Skradł wtedy narzędzia ogrodnicze. W ostatnich dniach sierpnia poprzez włamanie dostał się do barakowozu przy ul. Fredry w Toruniu. Zabrał stamtąd elektronarzędzia. W połowie października włamał się kolejno do samochodu przy ul. Wyspiańskiego i piwnicy w jednym z bloków przy ul. PCK. Z pojazdu zabrał aparat fotograficzny a z piwnicy ukradł rower. W przeddzień zatrzymania jego łupem padła kolejna piwnica. Tym razem przy ul. Sczanieckiego skąd sprawca zabrał m.in. kolejny rower tym razem rehabilitacyjny i narzędzia.
Po sprawdzaniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 35- latek miał już za sobą przeszłość kryminalną. Policyjni śledczy ogłosili podejrzanemu zarzuty a wczoraj doprowadzili go to miejscowej prokuratury. Tam oskarżony zgłosił akces dobrowolnego poddania się karze. Czy będzie mógł skorzystać z takiej możliwości zdecyduje jednak sąd. Prokurator oddał podejrzanego pod policyjny dozór. Od tej chwili do czasu zakończenia postępowania będzie musiał cztery razy w tygodniu zgłaszać się na komisariat.
Teraz podejrzanemu może grozić do 10 lat więzienia.
podinsp. Wioletta Dąbrowska