Wiadomości

Odnaleziony kradziony passat

Data publikacji 14.09.2013

W jednej z podchełmżyńskich miejscowości dzielnicowi odnaleźli garaż, w którym 37- latek demontował kradziony pojazd. Z ustaleń śledczych wynika, że zgłoszenie o utracie tego auta na początku sierpnia przyjęli policjanci w Nakle nad ...

W jednej z podchełmżyńskich miejscowości dzielnicowi odnaleźli garaż, w którym 37- latek demontował kradziony pojazd. Z ustaleń śledczych wynika, że  zgłoszenie o utracie tego auta na początku sierpnia przyjęli policjanci w Nakle nad Notecią. Mężczyzna z ust śledczych usłyszał zarzut paserstwa za co grozi do 5 lat więzienia.


W środę (04.09) około godz. 15.30 w Złejwsi Wielkiej policjanci z Komisariatu Policji w Chełmży zatrzymali mężczyznę podejrzanego o paserstwo.
Na trop mężczyzny wpadli dzielnicowi, którzy zostali wezwani  do Złejwsi Wielkiej na interwencję. Chodziło o rozwiązanie nieporozumienia  między sąsiadami  na jednej z pobliskich posesji. Po zakończonej interwencji mundurowych zainteresowały odgłosy dochodzące z garażu niezamieszkałego budynku obok. Po wejściu do pomieszczeń  dostrzegli części pochodzące od różnego rodzaju pojazdów.  Zauważyli też volkswagena passata, który był częściowo zdemontowany. Stróże prawa sprawdzili numery identyfikacyjne pojazdu w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że  pojazd został wprowadzony jako przedmiot utracony i  pochodził z przestępstwa, bowiem na początku sierpnia został skradziony właścicielowi w Nakle nad Notecią. Dzielnicowi o swoich ustaleniach powiadomili kolegów z kryminalnego. Policjanci zatrzymali 37- latka, który trafił do policyjnej celi. Odnaleziony pojazd został zabezpieczony. Dodatkowo podczas przeszukania  pomieszczeń zajmowanych przez zatrzymanego mundurowi odnaleźli i zabezpieczyli części pochodzące od innych aut, tablice rejestracyjne, oraz różnego rodzaju dokumenty, których wiarygodność zostanie potwierdzona  w trakcie  postępowania.
Wczoraj podejrzany usłyszał zarzut paserstwa. Dzisiaj (6.09) mundurowi planują jego doprowadzenie do toruńskiej prokuratury. Może mu grozić do 5 lat więzienia.






Powrót na górę strony