Przyłapany na gorącym uczynku
W minioną sobotę toruńscy policjanci zatrzymali
sprawcę kradzieży kieszonkowej. Ofiara odzyskała swój portfel, bo zwrócił jej
go sam sprawca kradzieży… chwilę po dokonaniu przestępstwa. Mimo to, może mu grozić nawet do 5 lat ...
W minioną sobotę toruńscy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży kieszonkowej. Ofiara odzyskała swój portfel, bo zwrócił jej go sam sprawca kradzieży… chwilę po dokonaniu przestępstwa. Mimo to, może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w dniu 13 lipca b.r. na ul. Kujawskiej w Toruniu. Pokrzywdzona /20 l./ weszła do autobusu MZK linii 27 i w chwili, gdy chciała skasować bilet poczuła, że ktoś wkłada rękę do jej torebki przewieszonej przez ramię. Odwróciła się i zobaczyła mężczyznę, który w tym momencie wybiegł z autobusu. Kobieta pobiegła za nim wołając żeby oddał skradziony przedmiot. Ku jej zdumieniu mężczyzna zatrzymał się, odwrócił, spod kurtki wyjął portfel i zwrócił go ofierze, po czym uciekł w stronę dworca PKP. Niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia o zdarzeniu, dyżurny toruńskiej policji wysłał na miejsce patrol, który wraz z pokrzywdzoną sprawdził pobliski teren. W pewnym momencie kobieta zauważyła złodzieja wsiadającego do autobusu. Funkcjonariusze zatrzymali go. Jak się okazało to 49-letni mieszkaniec naszego powiatu, już wcześniej karany za kradzieże. Ponadto podczas zatrzymania posiadał przy sobie telefon pochodzący z przestępstwa. Wczoraj usłyszał zarzut kradzieży. Może mu grozić nawet do 5 lat więzienia.