Okradli złodziei - Wiadomości - KMP w Toruniu

Dwóch włamywaczy pozostawiło towar, jak im się wtedy wydawało w bezpiecznym miejscu. Gdy 33 i 35- letni recydywiści wrócili po łup, nie było po nim ani śladu. Kryminalni z Torunia ustalili podejrzanych, którzy już usłyszeli zarzuty.

Dzisiaj policjanci z komisariatu na Rubinkowie planują doprowadzić do Prokuratury Toruń Wschód, jednego z dwóch włamywaczy do sklepu mięsnego w Toruniu.

Do zdarzenia doszło w nocy z 4/5 października minionego roku. Sprawcy włamali się do jednego ze sklepów mięsnych przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu. Z wnętrza sprawcy zabrali towar wart kilka tysięcy złotych i wynieśli w pobliskie krzaki. Jak wtedy sądzili, w bezpieczne miejsce. Po pewnym czasie wrócili po mięso i pozostałe produkty, wśród których były m.in. masło, sery, przyprawy. Jakież było ich zdziwienie, gdy w tym miejscu nie odnaleźli nic ze swojego łupu. Policjanci wytypowali i ustalili, że to oni są sprawcami włamania. Pierwszy z nich został zatrzymany w minioną niedzielę tj. 6.01.2012. Usłyszał zarzut włamania, którego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa czyli tzw. recydywy.  Przyznał się do włamania i dobrowolnie poddał  karze.  Oskarżyciel zdecydował, że poniesie karę roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności, zapłaci koszty postępowania i w ramach policyjnego dozoru będzie musiał zgłaszać się do komisariatu trzy razy w tygodniu. 

Jeszcze wczoraj (07.01.) kryminalni zatrzymali drugiego z nich. Mają 35 i 33 lata. Pierwszy nie ma stałego adresu zameldowania. Młodszy jest mieszkańcem Rubinkowa. To jego dzisiaj policjanci planują doprowadzić do prokuratury. On również usłyszał zarzut dokonania włamania w warunkach powrótu do przestępstwa. Przyznał się do zarzucanego czynu.

 Za dokonanie kradzieży z włamaniem może grozić kara do 10 lat więzienia. Jeśli sprawca dopuszcza się go w warunkach powrotu do przestępstwa ustawodawca przewidział  zwiększenie tego wymiaru  o połowę.