Bracia mieli ochotę na cudzego laptopa.
W miniony piątek policjanci z tutejszej komendy doprowadzili do toruńskiej prokuratury 17-latka, który wspólnie z o rok młodszym bratem usiłował dokonać rozboju. Funkcjonariusze wnioskowali o objęcie go policyjnym dozorom.
Do zdarzenia
doszło w sobotę 29.10.2011r około godz. 21.00. Dwaj bracia siedząc przy pomniku Kopernika na
Starym Mieście obserwowali 20 -letniego studenta, który na swoim laptopie
korzystał z internetowej sieci bezprzewodowej. Gdy skończył chłopcy ruszyli za
nim. Zaatakowali go przy Placu Św. Katarzyny. Ponieważ napadnięty nie pozwolił
się okraść i zaczął głośno wzywać pomocy na jego krzyki zareagował pracownik
ochrony z pobliskiej szkoły. Dodatkowo z pomocą przyszli przypadkowi świadkowie.
Sprawcom udało się uciec. Jednak na miejscu podczas szamotaniny jednemu z nich
zerwano łańcuszek, który zabezpieczyli policjanci. Do komisariatu na Rubinkowie
zgłosił się też przypadkowy przechodzień, który oddał
telefon komórkowy. Jak się później okazało zgubiony podczas ucieczki przez sprawcę
napadu. Kryminalni wnikliwie analizowali
nagrania z monitoringu miejskiego. Między innymi to on dopomógł w ustaleniu sprawców.
Zarejestrował jak dwóch młodych ludzi obserwuje swoją przyszłą ofiarę. W
miniony czwartek doszło do zatrzymania sprawców. Obaj pochodzą z toruńskiej
dzielnicy Podgórz. 16 - latek został już przesłuchany jako sprawca czynu
karalnego. Materiały dotyczące dokonanego przez niego czynu trafią do Sądu
Rodzinnego i ds. Nieletnich. To sędzia zdecyduje o dalszym losie chłopaka. Starszy
usłyszał zarzut usiłowania dokonania
rozboju. Teraz decyzją prokuratora w ramach policyjnego dozoru będzie musiał cztery
razy w tygodniu odwiedzać komisariat na Pogórzu. Może mu grozić do 12 lat
więzienia.
Wioletta Dąbrowska i Artur Rzepka
Zespół Komunikacji Społecznej
KMP w Toruniu