Wiadomości

Nocne poszukiwania 12 latek.

Data publikacji 21.07.2011

Wczoraj późnym wieczorem rodzice dwóch 12 latek, mieszkanek Siemonia, powiadomili chełmińskich policjantów o nie powróceniu dzieci do domu. Dyżurny w Chełmnie przekazał tą informację toruńskim policjantom i skierował do poszukiwań ...

Policjant cały czas rozmawiał przez telefon z zaginionymi, prosząc o nasłuchiwanie dźwięku syreny policyjnej. W ten sposób ustalono, który z radiowozów jest najbliżej miejsca w którym się znajdują.
 
 
Wczoraj późnym wieczorem rodzice dwóch 12 latek, mieszkanek Siemonia, powiadomili chełmińskich policjantów o nie powróceniu dzieci do domu. Dyżurny w Chełmnie przekazał tą informację toruńskim policjantom i skierował do poszukiwań pierwsze patrole. Ustalono, że około godziny 15.00 dziewczynki wyjechały rowerami z domu kierując się w stronę pobliskiego lasu. Rodzice przed powiadomieniem policji szukali dzieci na własną rękę jednak nie udało im się ich odnaleźć. Po zawiadomieniu policji do akcji włączyli się funkcjonariusze z Chełmży, Torunia, policyjni przewodnicy psów służbowych oraz strażacy ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej. Około godziny 1.40 w słuchawce telefonu alarmowego 112 odezwała się jedna z zaginionych. Po krótkiej rozmowie okazało się, że dziewczynki zostały uwięzione w jednej z leśnych ambon myśliwskich przez dwóch nieznanych im chłopców, którzy przyjechali do lasu skuterem. Zamek drzwi było tak skonstruowany, że nie było możliwości otworzyć ich od wewnątrz. Dyżurny policji w rozmowie z 12 latką, próbował zlokalizować miejsce w którym stoi ambona, jednak przekazywane informacje nie były dostatecznie precyzyjne. Udało się ustalić, że jest to teren leśny wzdłuż byłego szlaku kolejowego z Głażewa do Siemonia.
 
Skutecznym okazał się pomysł wysłania w to miejsce radiowozów z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Policjant cały czas rozmawiał przez telefon z zaginionymi, prosząc o nasłuchiwanie dźwięku syreny policyjnej. W ten sposób ustalono, który z radiowozów jest najbliżej 12 latek. Po ich odnalezieniu zostały przewiezione do toruńskiego szpitala, gdzie po badaniach wróciły do swoich domów.
 
 
 
 
podinsp. Wioletta Dąbrowska
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej
Powrót na górę strony