Śmiertelny skutek.
Data publikacji 19.03.2011
W minioną niedzielę (tj. 6.03.) wieczorem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu od lekarza pogotowia ratunkowego otrzymał informację o zgonie do jakiego doszło w jednym z domów przy ul. Batorego. Dyżurny natychmiast wysłał tam ...
Wczoraj toruński sąd zastosował 3 miesiące aresztu w stosunku do 18 latka podejrzanego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
W minioną niedzielę (tj. 6.03.) wieczorem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu od lekarza pogotowia ratunkowego otrzymał informację o zgonie do jakiego doszło w jednym z domów przy ul. Batorego. Dyżurny natychmiast wysłał tam funkcjonariuszy, aby ustalić co się stało. Jak się okazało w nocy z soboty na niedzielę w trakcie spotkania, w którym nie zabrakło również alkoholu doszło do nagłego wtargnięcia do mieszkania dwóch osób. Nieproszeni mężczyźni postanowili wyjaśnić wcześniejsze nieporozumienie rodzinne. Wtedy to 40 latek pobił 49 letniego właściciela lokalu, a jego 18 letni syn 50 letniego współbiesiadnika. Wieczorem w niedzielę zaniepokojony nietypowym zachowaniem kolegi gospodarz postanowił zawiadomić pogotowie. Lekarz, który przybył na miejsce zastał mężczyznę, który nie reagował na bodźce. Stwierdził zgon i zawiadomił policję.
W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych o dokonanie tej napaści ojca i syna. Przeprowadzone czynności i zebrane w tej sprawie materiały potwierdziły, iż zgon 50 latka, prawdopodobnie mógł nastąpić wskutek odniesionych podczas pobicia obrażeń. 40-latkowi zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej, a jego 18 letniemu synowi spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
Teraz młodszemu z nich może grozić nawet do 12 lat więzienia. Jego ojcu do roku pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę (tj. 6.03.) wieczorem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu od lekarza pogotowia ratunkowego otrzymał informację o zgonie do jakiego doszło w jednym z domów przy ul. Batorego. Dyżurny natychmiast wysłał tam funkcjonariuszy, aby ustalić co się stało. Jak się okazało w nocy z soboty na niedzielę w trakcie spotkania, w którym nie zabrakło również alkoholu doszło do nagłego wtargnięcia do mieszkania dwóch osób. Nieproszeni mężczyźni postanowili wyjaśnić wcześniejsze nieporozumienie rodzinne. Wtedy to 40 latek pobił 49 letniego właściciela lokalu, a jego 18 letni syn 50 letniego współbiesiadnika. Wieczorem w niedzielę zaniepokojony nietypowym zachowaniem kolegi gospodarz postanowił zawiadomić pogotowie. Lekarz, który przybył na miejsce zastał mężczyznę, który nie reagował na bodźce. Stwierdził zgon i zawiadomił policję.
W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych o dokonanie tej napaści ojca i syna. Przeprowadzone czynności i zebrane w tej sprawie materiały potwierdziły, iż zgon 50 latka, prawdopodobnie mógł nastąpić wskutek odniesionych podczas pobicia obrażeń. 40-latkowi zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej, a jego 18 letniemu synowi spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
Teraz młodszemu z nich może grozić nawet do 12 lat więzienia. Jego ojcu do roku pozbawienia wolności.
Poniżej możesz odsłuchać zamieszczoną na stronie treść.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej
