Wiadomości

Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę

Funkcjonariusz bydgoskiego oddziału prewencji, będąc w czasie wolnym od służby, uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu mercedesem, który wjechał do rowu. Policjant początkowo chciał mu pomóc, szybko okazało się jednak, że siedzący za kierownicą 65-latek był pijany. Za popełnione przestępstwo odpowie teraz przed sądem, grożą mu nawet trzy lata więzienia.

W sobotę (19.10.24) wieczorem starszy posterunkowy Sebastian Sadurski z Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy, służący w toruńskiej kompanii jechał przez Dobrzejewice (gm. Obrowo). Nagle w rowie zauważył mercedesa z włączonymi światłami mijania.

Policjant zatrzymał się, by sprawdzić co się stało i udzielić pomocy, gdyby była potrzebna.
Funkcjonariusz podszedł do samochodu i za kierownicą zauważył mężczyznę. Wyczuł od niego silną woń alkoholu, więc wyjął kluczyki znajdujące się w stacyjce. Mężczyzna zapytany o to, czy nic mu się nie stało, wyjaśnił, że jedzie tylko po papierosy i nic mu nie dolega.

Policjant wezwał na miejsce za pośrednictwem dyżurnego patrol ruchu drogowego, który potwierdził jego przypuszczenia. Badania wykazały, że kierowca mercedesa miał ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, dowód rejestracyjny i przygotowali dokumentację dla sądu.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara nawet trzech lat pozbawienia wolności.

Postawa policjanta to kolejny przykład bezinteresownej pomocy funkcjonariusza, który być może zapobiegł tragedii na drodze, do jakiej może doprowadzić jazda pod wpływem alkoholu.

 

Powrót na górę strony