Pomoc przyszła w porę.
Data publikacji 26.11.2009
Wczoraj wieczorem do komisariatu na Podgórzu zgłosiła się 70 letnia kobieta, która była bardzo zaniepokojona brakiem kontaktu ze swoim 42 letnim synem zamieszkałym przy ul. Prufferów. Policjanci po przybiciu na miejsce pukali do drzwi, ale ...
Policjanci poprosili o pomoc toruńską straż pożarną i przy pomocy strażackiego podnośnika weszli do mieszkania.
Wczoraj wieczorem do komisariatu na Podgórzu zgłosiła się 70 letnia kobieta, która była bardzo zaniepokojona brakiem kontaktu ze swoim 42 letnim synem zamieszkałym przy ul. Prufferów. Policjanci po przybiciu na miejsce pukali do drzwi, ale nikt nie reagował, także próba kontaktu telefonicznego się nie powiodła. Podjęto decyzję o wejściu do mieszkania przez otwarte okno balkonowe. Policjanci poprosili o pomoc toruńską straż pożarną i przy pomocy strażackiego podnośnika weszli do mieszkania. W mieszkaniu zauważyli siedzącego na fotelu nieprzytomnego mężczyznę.
Pogotowie ratunkowe przewiozło 42 lata do toruńskiego szpitala.
Wczoraj wieczorem do komisariatu na Podgórzu zgłosiła się 70 letnia kobieta, która była bardzo zaniepokojona brakiem kontaktu ze swoim 42 letnim synem zamieszkałym przy ul. Prufferów. Policjanci po przybiciu na miejsce pukali do drzwi, ale nikt nie reagował, także próba kontaktu telefonicznego się nie powiodła. Podjęto decyzję o wejściu do mieszkania przez otwarte okno balkonowe. Policjanci poprosili o pomoc toruńską straż pożarną i przy pomocy strażackiego podnośnika weszli do mieszkania. W mieszkaniu zauważyli siedzącego na fotelu nieprzytomnego mężczyznę.
Pogotowie ratunkowe przewiozło 42 lata do toruńskiego szpitala.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej