Zatrzymani włamywacze spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie.
Data publikacji 29.10.2009
W minioną niedzielę w Toruniu przy ul. Wyszyńskiego kryminalni z patrolu operacyjnego zauważyli 3 mężczyzn, którzy swoim zachowaniem zaniepokoili stróżów prawa. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać wszystkie obiekty, które były w okolicy. ...
Po dokładnym sprawdzaniu okazało się, że oprócz usiłowania włamania do baru przy Wyszyńskiego ich łupem padły też bar i kwiaciarnia przy ul. Łyskowskiego.
Dzisiaj policjanci z Komisariatu na toruńskim Rubinkowie wnioskowali za pośrednictwem prokuratury do sądu o areszt dla trzech sprawców włamań.
W minioną niedzielę w Toruniu przy ul. Wyszyńskiego kryminalni z patrolu operacyjnego zauważyli 3 mężczyzn, którzy swoim zachowaniem zaniepokoili stróżów prawa. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać wszystkie obiekty, które były w okolicy. Przy jednym z nich zauważyli tych samych trzech mężczyzn, których wcześniej obserwowali. Mężczyźni na widok patrolu rzucili się do ucieczki. Jednego z nich 26 latka z Torunia policjanci zatrzymali. Drugi został rozpoznany jako sprawca wcześniejszych włamań i rozbojów. Kryminalni sprawdzili bar przy ul. Wyszyńskiego, spod którego spłoszyli mężczyzn. Okazało się, że ich czujność i szybka reakcja udaremniła złodziejom włamanie.
W niedzielę policjanci pojechali do miejsca pobytu rozpoznanego podczas ucieczki 29 letniego kolejnego sprawcy włamania. Przypuszczenia policjantów co do miejsca pobytu mężczyzny potwierdziły się. Sprawca został zatrzymany. Wraz z nim w mieszkaniu był 21 letni właściciel osobowego auta, w którym policjanci odnaleźli rzeczy wcześniej skradzione podczas włamania Po dokładnym sprawdzaniu okazało się bowiem, że oprócz usiłowania włamania do baru przy Wyszyńskiego ich łupem padły też bar, a później kwiaciarnia przy ul. Łyskowskiego.
Dwaj pierwsi mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania trzech przestępstw przy czym tych czynów dopuścili się w warunkach recydywy. To oznacza, że powrócili do dokonywania przestępstw za, które wcześniej już odpowiadali przed wymiarem sprawiedliwości. Policjanci nie wykluczają, że na podstawie zebranych śladów udowodnią sprawcom kolejne włamania.
Prokurator i sędzia przychylili się do wniosku policji. Wszyscy mężczyźni najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie, gdzie będą oczekiwać na dalszą decyzje w ich sprawie.
Dzisiaj policjanci z Komisariatu na toruńskim Rubinkowie wnioskowali za pośrednictwem prokuratury do sądu o areszt dla trzech sprawców włamań.
W minioną niedzielę w Toruniu przy ul. Wyszyńskiego kryminalni z patrolu operacyjnego zauważyli 3 mężczyzn, którzy swoim zachowaniem zaniepokoili stróżów prawa. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać wszystkie obiekty, które były w okolicy. Przy jednym z nich zauważyli tych samych trzech mężczyzn, których wcześniej obserwowali. Mężczyźni na widok patrolu rzucili się do ucieczki. Jednego z nich 26 latka z Torunia policjanci zatrzymali. Drugi został rozpoznany jako sprawca wcześniejszych włamań i rozbojów. Kryminalni sprawdzili bar przy ul. Wyszyńskiego, spod którego spłoszyli mężczyzn. Okazało się, że ich czujność i szybka reakcja udaremniła złodziejom włamanie.
W niedzielę policjanci pojechali do miejsca pobytu rozpoznanego podczas ucieczki 29 letniego kolejnego sprawcy włamania. Przypuszczenia policjantów co do miejsca pobytu mężczyzny potwierdziły się. Sprawca został zatrzymany. Wraz z nim w mieszkaniu był 21 letni właściciel osobowego auta, w którym policjanci odnaleźli rzeczy wcześniej skradzione podczas włamania Po dokładnym sprawdzaniu okazało się bowiem, że oprócz usiłowania włamania do baru przy Wyszyńskiego ich łupem padły też bar, a później kwiaciarnia przy ul. Łyskowskiego.
Dwaj pierwsi mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania trzech przestępstw przy czym tych czynów dopuścili się w warunkach recydywy. To oznacza, że powrócili do dokonywania przestępstw za, które wcześniej już odpowiadali przed wymiarem sprawiedliwości. Policjanci nie wykluczają, że na podstawie zebranych śladów udowodnią sprawcom kolejne włamania.
Prokurator i sędzia przychylili się do wniosku policji. Wszyscy mężczyźni najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie, gdzie będą oczekiwać na dalszą decyzje w ich sprawie.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej
mł. asp. Artur Rzepka
KMP Toruń
Zespół Komunikacji Społecznej