Wiadomości

Zatrzymani nietrzeźwi kierowcy

Data publikacji 03.02.2024

Tylko w przeciągu dwóch dni toruńscy policjanci zatrzymali trzech kierowców, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Jeden z nich odpowie za wykroczenie, a pozostali za przestępstwo. Pamiętajmy, że korzystanie z pojazdu w stanie nietrzeźwości zagraża nie tylko nam samym, ale także innym użytkownikom dróg.

Kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu znacząco zwiększa ryzyko wypadków drogowych, dlatego toruńscy funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na „podejrzane” manewry na drodze. 

W środę (31.01.2024) około 22:00, policjanci z komisariatu w Dobrzejewicach zatrzymali do kontroli osobowe volvo. Za jego kierownicą siedział 30-latek, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ustalenia stróżów prawa wykazały również, że kierowca miał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Orzeczony przez toruński sąd zakaz obowiązywał go od 25 sierpnia 2023 roku do 25 lutego 2024 roku. Mundurowi uniemożliwili więc mężczyźnie dalszą jazdę. 

W czwartek (01.02.2024) około godziny 02:00, również policjanci z Dobrzejewic zatrzymali  29-letnią kierującą, która prowadząc osobowego forda, miała ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Tego samego dnia, około godz. 21:00, funkcjonariusze z Komisariatu Policji Toruń-Rubinkowo, pełniący służbę w dzielnicy Skarpa zatrzymali do kontroli 23-latkę kierującą hulajnogą elektryczną. Poddana próbie na zawartość alkoholu w organizmie kobieta miał blisko 2 promile. Przypominamy, że za to wykroczenie taryfikator przewiduje mandat karny w wysokości 2500 złotych.

Teraz wszystkim kierowcom przyjdzie odpowiedzieć za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Policjanci apelują i przypominają, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka. Nietrzeźwi kierowcy są mniej skoncentrowani, mają wolniejsze reakcje, a ich zdolność do oceny sytuacji na drodze jest znacznie obniżona, co może prowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń. 


Autor: sierż. sztab. Sebastian Pypczyński
Publikacja: sierż. sztab. Sebastian Pypczyński

Powrót na górę strony