Medale im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja dla kujawsko-pomorskich policjantów
W piątek, 22 września br. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński wręczył Medale im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja funkcjonariuszom z całego kraju, którzy bez wahania, z narażeniem własnego zdrowia i życia, ratowali innych. W uroczystości wzięli udział także wiceministrowie Błażej Poboży oraz Bartosz Grodecki, a także Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk i dyrektor generalny MSWiA Dariusz Nowak. W tym roku wśród wyróżnionych nie zabrakło także policjantów z kujawsko-pomorskiego garnizonu.
- To dla mnie wielki zaszczyt i honor, że mogę dziś gościć tak wybitnyc polskich policjantów. Zostaliście odznaczeni jednym z najważniejszych medali, jakie może otrzymać funkcjonariusz Policji – Medalem im. podkomisarza Policji Andrzeja Struja. Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych czynów. Są wśród Was funkcjonariusze, którzy wskakiwali do płonących budynków, wynosili z nich nieprzytomnych ludzi, ratowali tonących i małe dzieci. Pomagali tym, którzy byli w trudnej sytuacji. Dziś jesteście prawdziwymi bohaterami – zaznaczył minister Mariusz Kamiński.
Minister podkreślił, że policyjna służba często wiąże się z narażaniem własnego życia. Przypomniał, że to w MSWiA powstała obowiązująca już ustawa o świadczeniu pieniężnym przysługującym rodzinom poległych funkcjonariuszy.
- Tak jak Wy, kiedy przystępowaliście do służby składaliście przysięgę, że z narażeniem własnego życia i zdrowia będziecie bronić Polski oraz bezpieczeństwa naszych obywateli, tak ta ustawa jest przysięgą państwa polskiego, że nigdy nie zapomnimy o Waszych najbliższych – podkreślił.
- W imieniu wszystkich obywateli chcę Wam przekazać wyrazy ogromnej wdzięczności. Jako szef MSWiA mogę się tylko nisko pokłonić – podsumował.
Podczas uroczystości Komendant Główny Policji mówił, że mieszkańcy naszego kraju mogą zawsze liczyć na wsparcie Policji.
- Polska i Polacy zawsze mogą na was liczyć. Mogą być pewni, że kiedy przyjdzie zagrożenie, to pojawicie się Wy i udzielicie niezbędnej pomocy. Nawet, jeśli będzie wymagało to narażenia własnego życia. Jako szef polskiej Policji jestem z was dumny. To wielki honor i zaszczyt mieć w szeregach takich ludzi jak wy. Serdecznie wam gratuluję tego wyróżnienia – powiedział gen. insp. Jarosław Szymczyk.
„…Nawet z narażeniem życia”
Medal im. podkomisarza Andrzeja Struja mogą otrzymać policjanci, którzy podjęli się poza służbą ratowania życia, zdrowia ludzkiego albo mienia z narażeniem własnego życia lub zdrowia albo w czasie służby podjęli się ratowania życia ludzkiego ze szczególnym narażeniem własnego życia lub zdrowia. Funkcjonariusze otrzymują również nagrodę finansową.
Medal jest nadawany na wniosek Komendanta Głównego Policji albo z inicjatywy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wyróżnienie może być przyznawane także pośmiertnie.
W tym roku wśród wyróżnionych nie zabrakło także policjantów z kujawsko-pomorskiego garnizonu. Wśród odznaczonych znaleźli się:
- Starszy aspirant Paweł Wagner i starszy aspirant Sławomir Wilk, dzielnicowi z Posterunku Policji w Złotnikach Kujawskich, którzy w styczniu tego roku podejmowali interwencję wobec osoby, która chciała popełnić samobójstwo. Policjanci zastali na torowisku kobietę, a w niedalekiej odległości od niej widoczne były światła nadjeżdżającego pociągu. Funkcjonariusze siłowo zabrali ją z torowiska, a tym samym czasie pociąg jadący równoległym torem zatrzymał się. Dzięki szybkiej reakcji uratowano życie kobiety.
- Młodszy aspirant Damian Król, na co dzień służący w wydziale patrolowo-interwencyjnym komendy w Inowrocławiu, w czerwcu tego roku przebywał wraz z rodziną na urlopie we Władysławowie. Podczas pobytu nad morzem, usłyszał jednego z plażowiczów wołającego o pomoc. Policjant zorientował się, że topi się jakiś mężczyzna. Wspólnie z innymi wypoczywającymi utworzył „łańcuch życia”, by wyciągnąć tonącego na brzeg. Niestety fale były na tyle silne, że ten coraz bardziej się oddalał. Policjant, widząc co się dzieje, bez chwili wahania, odłączył się i sam zaczął płynąć w kierunku topiącego się. Gdy był dostatecznie blisko chwycił go i utrzymywał nad powierzchnią wody, bo po chwili, wspólnie z innymi, wyciągnąć mężczyznę na brzeg.
- Starszy sierżant Dawid Głowacki, funkcjonariusz z ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komisariatu Policji w Barcinie, podczas pożaru budynków gospodarczych z zaangażowaniem i wielką odwagą przystąpił do przeszukiwań poszczególnych pomieszczeń, w których mogła znajdować się kobieta. Pomimo wielkiego zagrożenia, z determinacją przeczesywał budynki, chcąc uratować poszkodowaną. Choć zdarzenie miało tragiczne skutki, niewątpliwie działał z narażeniem własnego życia i zdrowia.
- Sierżant Maciej Kaślewicz obecnie pełniący służbę w komisariacie w Dobrzejewicach i młodszy aspirant Marcin Zieliński z komendy w Wąbrzeźnie, którzy w sierpniu ubiegłego roku, około godz. 2:00, zostali skierowani na ulicę Żwirki i Wigry w Wąbrzeźnie. Gdy przyjechali na miejsce, przed kamienicą zastali kobietę wraz dziećmi, która oświadczyła, że po powrocie do domu zastała tam pijanego konkubenta. Mężczyzna wszczął awanturę i w obawie przed agresywnym partnerem, kobieta schroniła się wraz z dziećmi u sąsiada. W tym czasie mężczyzna zamknął się w mieszkaniu. Funkcjonariusze wielokrotnie wzywali go do otwarcia drzwi i podjęli próbę jego uspokojenia. Jednak agresor zaczął grozić, że spowoduje wybuch całej kamienicy. Gdy policjanci usłyszeli dobiegające z mieszkania niepokojące odgłosy oraz poczuli charakterystyczny zapach gazu, natychmiast wyważyli drzwi i weszli do środka. W przedpokoju zastali mężczyznę, trzymającego odkręconą butlę gazową i duży klucz, który mu do tego posłużył. Napastnik rzucił w kierunku funkcjonariuszy butlą, a następnie uderzył kluczem w głowę sierż. Macieja Kaślewicza. Policjanci natychmiast obezwładnili agresora, zakręcili gaz i otworzyli okna, aby wywietrzyć mieszkanie.
13. rocznica śmierci podkomisarza Andrzeja Struja
Podkomisarz Andrzej Struj zginął od ciosów nożem, po tym jak 10 lutego 2010 r. podczas urlopu, interweniował wobec chuliganów, którzy niszczyli tramwaj. Policjant służył w formacji od 15 lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej Policji.
Pośmiertnie został awansowany na stopień podkomisarza Policji, odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Zasługi za Dzielność oraz przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Złotą Odznaką „Zasłużony Policjant”.
O tragicznym zdarzeniu, do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Wolskiej i ul. Fort Wola w Warszawie, przypomina pamiątkowa tablica, którą odsłonięto 10 lat po śmierci podkomisarza, przy skwerze jego imienia.