Włamywacz recydywista usłyszał zarzuty
Kryminalni z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 39-latka, który włamał się do jednego z lokali gastronomicznych przy ul. Szerokiej. Mężczyzna – były pracownik tego lokalu - chcąc uniknąć odpowiedzialności i rozpoznania przebrał się za bezdomnego. Jego wysiłki spełzły na niczym. To recydywista, więc może mu teraz grozić do 15 lat więzienia.
W środę (30.03) kryminalni z komisariatu na toruńskim Śródmieściu zatrzymali 39-latka podejrzanego o włamanie do jednego z lokali gastronomicznych przy ul. Szerokiej. Do tego zdarzenia doszło 29 marca około godz. 3:30. Sprawca wybił szybę w drzwiach wejściowych i ukradł z wnętrza kilka tysięcy złotych w gotówce oraz tablet. Policjanci zabezpieczyli do tej sprawy zapisy z kamer monitoringu. Sprawca najprawdopodobniej zdawał sobie sprawę, że zespół staromiejski i sam lokal są monitorowane, więc starał się uniknąć rozpoznania. Był zamaskowany, przebrał się za bezdomnego, wyposażył w torbę z pustymi puszkami aluminiowymi i udawał, że kuleje. Te wszystkie wysiłki spełzły na niczym. Sprawca znał rozkład pomieszczeń i doskonale orientował się gdzie szukać wartościowego łupu, więc kryminalni podejrzewali, że włamania mógł dokonać były pracownik tego lokalu. Takie typowanie okazało się strzałem w dziesiątkę. Policjanci do tej sprawy zatrzymali 39-letniego mieszkańca Włocławka. Mężczyzna trafił za kraty i już usłyszał zarzut za kradzież z włamaniem. Funkcjonariusze odzyskali znaczną część ze skradzionej gotówki.
39-latek to wielokrotny recydywista, więc może mu teraz grozić do 15 lat więzienia.