Policjanci zatrzymali sprawcę gróźb
Przyszedł nieproszony na uroczystość i groził gościom przedmiotem przypominającym broń. Policjanci, którzy go zatrzymali odnaleźli broń gazową i amunicję, na którą nie posiadał zezwolenia. Dodatkowo kilka lat temu pistolet został zarejestrowana jako utracony. 44- letni mieszkaniec toruńskiej dzielnicy Podgórz z ust śledczych usłyszał siedem zarzutów. Może mu grozić nawet do 8 lat więzienia.
W minioną sobotę (02.10.) policjanci z Komisariatu Policji Toruń Podgórz zostali wezwani do nietypowej interwencji. Około godz. 16:00 zadzwonił jeden z uczestników imprezy zaręczynowej z prośbą o pomoc, gdyż poprzedni partner narzeczonej, grozi gościom uroczystości przedmiotem przypominającym broń. Policjanci natychmiast ruszyli pod podany adres. Mężczyzna wiedząc, że została wezwana policja wsiadł do pojazdu i uciekł.
Po krótkim pościgu został zauważony prze policjantów. Na ich widok odrzucił jakiś przedmiot co nie umknęło uwadze mundurowych. Policjanci odnaleźli w tym miejscu broń gazową wraz z kilkoma nabojami. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, pistolet został pod koniec 2015 roku zarejestrowany w informatycznych bazach danych jako utracony a mężczyzna nie posiada stosownego pozwolenia, aby go posiadać. Ten człowiek został poddany badaniu trzeźwości. Probierz wykazał blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo podczas przeszukania u niego w mieszkaniu policjanci odnaleźli ponad pół grama białego proszku, który podczas wstępnych testów okazał się amfetaminą.
Mężczyzna z ust policjantów usłyszał łącznie siedem zarzutów. Śledczy zarzucili mu m.in. naruszenie miru, groźby w stosunku do dwóm uczestnikom imprezy i zmuszanie ich tym samym do określonego zachowania, nielegalne posiadanie broni oraz amunicji, posiadanie narkotyków oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Dzisiaj (04.10.) policjanci planują doprowadzić tego mężczyznę do toruńskiej prokuratury. To oskarżyciel zdecyduje o jego dalszym losie. Na chwilę obecną 44 -latkowi może grozić do 8 lat więzienia.