Policjanci ratowali desperata z toni Wisły
Wiadomo było, że 32-latek ma przy sobie alkohol, idzie w kierunku Wisły i może chcieć wyrządzić sobie krzywdę. Kiedy policjanci dobiegli, mężczyzna znajdował się kilka metrów od brzegu w nurcie rzeki. Policjantka ze swoim kolegą z patrolu, z narażeniem własnego życia i zdrowia, natychmiast wskoczyli do rzeki. Mężczyzna nie zamierzał współpracować z policjantami ratującymi mu życie wręcz przeciwnie był agresywny, mocno pobudzony i kompletnie nie reagował na polecenia policjantów.
Wczoraj tj. 22.07.2021 roku, przed godziną 13.00, dyżurny z Komisariatu Policji Toruń Podgórz otrzymał zgłoszenie od przestraszonej 70- letniej kobiety, która zaniepokojona niecodziennym zachowaniem swojego syna i w obawie o jego życie zawiadomiła policję. Dyżurny, jeszcze w czasie ustalania rysopisu tego człowieka, pilnie na miejsce jego oddalania się od domu czyli w kierunku ul. Poznańska, Nieszawska, Przy Grobli, rejon Wisły skierował patrol policjantów. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna pomimo młodego wieku ma za sobą trudne doświadczenia życiowe i zdrowotne. Nie odbierał telefonów ani od członków rodziny ani od dyżurnego policji. Wiadomo było, że ma przy sobie alkohol i może chcieć wyrządzić sobie krzywdę. Policjanci błyskawicznie patrolowali wyżej wspomniany teren podany przez dyżurnego w poszukiwaniu osoby wyglądającej i ubranej jak w ustalonym rysopisie.
Przy Grobli policjanci napotkali kolejną osobę z rodziny tego człowieka zaangażowaną w poszukiwania 32-latka. Kobieta opowiedziała policjantom o jego doświadczeniach życiowych i zdrowotnych oraz jego pogarszającym się załamaniu. Funkcjonariusze mając wiedzę od dyżurnego i napotkanej kobiety pobiegli penetrować tereny zielone oraz nadbrzeże Wisły. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, który wskoczył do Wisły krzycząc swoje frustracje. Stróże prawa pospieszyli w jego kierunku. Kiedy dobiegli mężczyzna znajdował się kilka metrów od brzegu w nurcie rzeki. Policjantka ze swoim kolegą z patrolu, z narażeniem własnego życia i zdrowia natychmiast wskoczyli do rzeki. Wyciągnięcie mężczyzny na brzeg okazało się nie lada zadaniem. Ten był bardzo pobudzony i nie zamierzał współpracować z policjantami ratującymi mu życie. Przeciwnie był agresywny, mocno pobudzony i kompletnie nie reagował na polecenia. Koniczne było zastosowanie chwytów obezwładniających, bo sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna i dla tego człowieka i dla policjantów ratujących mu życie. Po wyciągnięciu tego człowieka na brzeg, desperat usilnie ponownie próbował się wyrwać policjantom i wskoczyć do wody. W tym czasie znów wykrzykiwał, że nie chce żyć a policjanci mają go zostawić.
Za pośrednictwem dyżurnego Komisariatu Policji Toruń- Podgórz policjanci wezwali na pomoc patrole uczestniczące w penetracji. Po kilku minutach na miejsce przybyły patrole z Oddział Prewencji Policji Kompania Toruń, które pomogły zatrzymać mężczyznę na brzegu i doprowadzić do miejsca dostępnego dla karetki. Medycy zdecydowali o konieczności hospitalizacji 32- latka.