Wiadomości

Areszt dla włamywaczy

Data publikacji 24.02.2021

Wczoraj toruński sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch mężczyzn zatrzymanych przez toruńskich kryminalnych. Śledczy udowodnili im włamania do garaży podziemnych. Jednemu z nich grozi nawet do 15 lat więzienia.

Wczoraj  (23.02.2021) policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu doprowadzić do Sądu Rejonowego w Toruniu dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże z włamaniami. Policjanci udowodnili  im, że to oni działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pięciu kradzieży z włamaniami na terenie Torunia i Inowrocławia.

Przypomnijmy: Pod koniec października dyżurny Komisariatu Policji Toruń Śródmieście został powiadomiony przez  właściciela volkswagena passata, że gdy w dniu (26.10.2020 roku) zszedł po weekendzie do garażu podziemnego mieszczącego się w  Toruniu przy ul. Św. Faustyny stwierdził  brak auta w miejscu, w którym go pozostawił. Policjanci bardzo szybko ustalili, że sprawcy pokonali zamek zabezpieczający bramę garażową, dostali się do jego wnętrza a następnie wyjechali wspomnianym autem wartym kilka tysięcy złotych. Wtedy nie było widomo kto stoi za tą kradzieżą.

Kryminalni  z  Komendy Miejskiej Policji w Torunia  działając wspólnie  z kryminalnymi z Komisariatu Policji Toruń Podgórz  tak długom pracowali nad tą sprawą, aż efektem ich działań było zatrzymanie  w  miniony weekend  43 i 36- letnich mieszkańców toruńskiej dzielnicy Podgórz.

Śledczy udowodnili im, że  to oni również  stoją  za  trzema październikowymi włamaniami w Inowrocławiu na ul. 800 -lecia. Wtedy również działając wspólnie i w porozumieniu  uszkodzili zamek w klatce schodowej i dostali się do garażu podziemnego. Tam włamali się do audi A3 i ukradli z niego  trzy piloty. Kolejnego włamania dokonali działając w tym samym miejscu. Wybili szybę w bmw i z wnętrza również ukradli piloty do bramy garażowej i szlabanu. Następnie używając wcześniej ukradzionych pilotów skradzionych z tego samego garażu ukradli przyczepę marki Lena wraz ze skuterem wodnym marki Sea Doo wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych.  

Jak się okazało to nie koniec ich działalności. Policjanci  dowiedli bowiem, że w nocy z 20/21 lutego bieżącego roku, na ul. Bluszczowej znów włamali się do garażu podziemnego skąd ukradli  między innymi  sprzęt narciarski, rakiety tenisowe i sprzęt fotograficzny wart kilka tysięcy złotych.

Obaj zatrzymani  usłyszeli pięć zarzutów dotyczących  wspólnie dokonanych kradzieży z włamaniami. U młodszego z nich, czyli u 36- latka policjanci odnaleźli biały proszek, który podczas testów wykazał właściwości charakterystyczne dla amfetaminy w ilości 0,90 grama. Wobec czego szósty zarzut dotyczył posiadania środków psychotropowych.  Dodatkowo 42- latek swoich czynów dopuścił się w ciągu pięciu lat po  odbyciu ostatniej kary  bowiem Zakład Karny opuścił w czerwcu 2016 roku. Co sprawiło, że ostatnich dokonanych przestępstw dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa  czyli tzw. recydywy. Grozi mu  teraz do 15 lat więzienia zaś jego kompanowi do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj prokurator wnioskował  w sądzie o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Sąd po zapoznaniu się z materiałem zgromadzonym przez śledczych zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na najbliższe trzy miesiące. Policjanci przewidują  dalszy rozwój  tej sprawy.

 

 

 

 

  • Dwóch policjantów prowadzi zatrzymanego  korytarzem komendy.
  • Policjant wraz z zatrzymanym podczas czynności daktyloskopowania
  • Funkcjonariusz prowadzi zatrzymanego  korytarzem komendy  do pokoju przesłuchań.

Opis filmu: Policjanci kryminalni w kamizelkach taktycznych z napisem policja prowadzą zatrzymanego, który ma założone kajdanki zespolone na dłoniach i nogach przez korytarz , bramki dostępowe komendy do windy. Drugi podejrzany podczas czynności daktyloskopowania. Policjant ubrany w żółtą kamizelkę z napisem policja.

Powrót na górę strony