Areszt dla włamywaczy
Wczoraj toruński sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch mężczyzn zatrzymanych przez toruńskich kryminalnych. Śledczy udowodnili im włamania do garaży podziemnych. Jednemu z nich grozi nawet do 15 lat więzienia.
Wczoraj (23.02.2021) policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu doprowadzić do Sądu Rejonowego w Toruniu dwóch mężczyzn podejrzanych o liczne kradzieże z włamaniami. Policjanci udowodnili im, że to oni działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pięciu kradzieży z włamaniami na terenie Torunia i Inowrocławia.
Przypomnijmy: Pod koniec października dyżurny Komisariatu Policji Toruń Śródmieście został powiadomiony przez właściciela volkswagena passata, że gdy w dniu (26.10.2020 roku) zszedł po weekendzie do garażu podziemnego mieszczącego się w Toruniu przy ul. Św. Faustyny stwierdził brak auta w miejscu, w którym go pozostawił. Policjanci bardzo szybko ustalili, że sprawcy pokonali zamek zabezpieczający bramę garażową, dostali się do jego wnętrza a następnie wyjechali wspomnianym autem wartym kilka tysięcy złotych. Wtedy nie było widomo kto stoi za tą kradzieżą.
Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Torunia działając wspólnie z kryminalnymi z Komisariatu Policji Toruń Podgórz tak długom pracowali nad tą sprawą, aż efektem ich działań było zatrzymanie w miniony weekend 43 i 36- letnich mieszkańców toruńskiej dzielnicy Podgórz.
Śledczy udowodnili im, że to oni również stoją za trzema październikowymi włamaniami w Inowrocławiu na ul. 800 -lecia. Wtedy również działając wspólnie i w porozumieniu uszkodzili zamek w klatce schodowej i dostali się do garażu podziemnego. Tam włamali się do audi A3 i ukradli z niego trzy piloty. Kolejnego włamania dokonali działając w tym samym miejscu. Wybili szybę w bmw i z wnętrza również ukradli piloty do bramy garażowej i szlabanu. Następnie używając wcześniej ukradzionych pilotów skradzionych z tego samego garażu ukradli przyczepę marki Lena wraz ze skuterem wodnym marki Sea Doo wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Jak się okazało to nie koniec ich działalności. Policjanci dowiedli bowiem, że w nocy z 20/21 lutego bieżącego roku, na ul. Bluszczowej znów włamali się do garażu podziemnego skąd ukradli między innymi sprzęt narciarski, rakiety tenisowe i sprzęt fotograficzny wart kilka tysięcy złotych.
Obaj zatrzymani usłyszeli pięć zarzutów dotyczących wspólnie dokonanych kradzieży z włamaniami. U młodszego z nich, czyli u 36- latka policjanci odnaleźli biały proszek, który podczas testów wykazał właściwości charakterystyczne dla amfetaminy w ilości 0,90 grama. Wobec czego szósty zarzut dotyczył posiadania środków psychotropowych. Dodatkowo 42- latek swoich czynów dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu ostatniej kary bowiem Zakład Karny opuścił w czerwcu 2016 roku. Co sprawiło, że ostatnich dokonanych przestępstw dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa czyli tzw. recydywy. Grozi mu teraz do 15 lat więzienia zaś jego kompanowi do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj prokurator wnioskował w sądzie o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Sąd po zapoznaniu się z materiałem zgromadzonym przez śledczych zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na najbliższe trzy miesiące. Policjanci przewidują dalszy rozwój tej sprawy.
Opis filmu: Policjanci kryminalni w kamizelkach taktycznych z napisem policja prowadzą zatrzymanego, który ma założone kajdanki zespolone na dłoniach i nogach przez korytarz , bramki dostępowe komendy do windy. Drugi podejrzany podczas czynności daktyloskopowania. Policjant ubrany w żółtą kamizelkę z napisem policja.