Areszt za kradzież rozbójniczą
18-latek w sklepie spożywczymi ukradł ciastka i czekoladowe mikołaje. Kiedy personel sklepu zareagował mężczyzna zagroził użyciem przemocy i poszarpał się z pokrzywdzonym. Ostatecznie sprawca został zamknięty w sklepie do przyjazdu policji. 18-latek trafił do celi. Sąd aresztował go na najbliższe 3 miesiące. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.
W sobotę (14.11) krótko po godzinie 6:00 dyżurny toruńskiej komendy odebrał zgłoszenie o kradzieży, do której miało dojść w jednym ze sklepów spożywczych na starówce. Telefonował personel sklepu przy ul. Szczytnej, który ujął sprawcę i zamknął go wewnątrz lokalu. Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci. Okazało się, że 18-letni mieszkaniec Torunia chciał ukraść dwa czekoladowe mikołaje i dwie paczki ciasteczek. Łup wart niespełna 20 złotych schował do torby i chciał bez płacenia wyjść ze sklepu. Kiedy jeden z pracowników zauważył to, zamknął drzwi do sklepu i zażądał zwrotu towaru. Wtedy mężczyzna uderzył go torbą w głowę i zagroził, że jeśli nie zostanie wypuszczony to pobije pokrzywdzonego. Napastnik po przyjeździe funkcjonariuszy trafił prosto do celi. Już usłyszał zarzut za usiłowanie kradzieży rozbójniczej. Wczoraj (15.11) kryminalni doprowadzili 18-latka do sądu. Ten zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na najbliższe 3 miesiące. Teraz mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.