Współpraca policjantów prewencji i kryminalnych
Współpraca policjantów prewencji i kryminalnych z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście przyniosła efekt w postaci wytypowania i zatrzymania sprawców kradzieży. Pokrzywdzony właściciel firmy był całkowicie zaskoczony, że jeszcze w dniu zgłoszenia policjanci kryminalni przyjechali do niego ze skradzioną aparaturą. Czwórce sprawców grozi do 5 lat więzienia.
W minionym tygodniu policyjni śledczy z Komisariatu Policji Toruń Śródmieście skierowali do Prokuratury Rejonowej Centrum Zachód, akta postępowania w sprawie kradzieży do jakiej doszło w pierwszym dniu października tego roku.
O całym zdarzeniu funkcjonariusze dowiedzieli się w miniony wtorek, to jest 6 października 2020 roku. Policjanci zostali powiadomieni o kradzieży, która miała miejsce na terenie siedziby, jednej z firm budowlanych przez Chełmiński Przedmieściu. Wtedy jeszcze nieznani sprawcy ukradli pozostawioną przez chwilę bez nadzoru walizkę. Znajdował się w niej specjalistyczny sprzęt budowlany. Była to akumulatorowa wiązarka do zbrojeń wraz z osprzętem. Wszystko warte kilka tysięcy złotych.
Sprawców zarejestrowały kamery monitoringu. Kryminalni ze wspomnianego komisariatu zabezpieczony materiał pokazywali swoim kolegom z komisariatu. Pomogli policjanci prewencji, którzy na co dzień patrolują toruńskie ulice. Rozpoznali wcześniej widzianych dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Ci jednak nie posiadają stałego adresu zamieszkania. Stróże prawa wytypowali jednak gdzie mogą przebywać.
Jeszcze w dniu zgłoszenia przez właściciela cała czwórka została zatrzymana. To 32 i 47- letni mężczyźni oraz 40 i 37- letnie kobiety. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty, że działając wspólnie i w porozumieniu dokonali kradzieży tak drogiego sprzętu. Nie wiedząc do czego może służyć ukradziony przez nich zestaw zastawili go za 100 złotych w jednym z toruńskich lombardów.
Policjanci kryminalni odzyskali ukradziony a następnie zastawiony sprzęt. Pokrzywdzony właściciel firmy był całkowicie zaskoczony, że jeszcze w dniu zgłoszenia policjanci przyjechali do niego ze skradzioną aparaturą. Walizka wraz ze specjalistycznym osprzętem mogła wrócić do prawowitego właściciela, żeby dalej służyć na budowie. Teraz wszystkim podejrzanym grozi do 5 lat więzienia.