Wiadomości

Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie

Data publikacji 26.11.2019

Policjanci zatrzymali 52-latka, który kierował samochodem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna na kolanach wiózł swojego dwuletniego wnuka. Doprowadził do kolizji z innym pojazdem, po czym pozostawił dziecko i uciekł do domu. Do zdarzenia doszło wczoraj (25.11). Teraz mężczyźnie może grozić do 5 lat więzienia.

Wczoraj (25.11) około godz. 15:30 do dyżurnego toruńskiej komendy wpłynęła informacja o kolizji, do jakiej doszło na ul. Makowej. Kierujący osobową toyotą avensis uderzył bokiem w zaparkowane renault. Świadkowie widzieli, że kierujący na kolanach trzymał dziecko. Przechodnie wyczuli od mężczyzny alkohol, więc wyciągnęli kluczyki ze stacyjki toyoty, żeby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Kierowca pozostawił dziecko w samochodzie i uciekł. Na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci, którzy zaopiekowali się chłopcem. Chwilę po zdarzeniu na miejscu pojawiła się matka dwulatka, która przejęła dziecko od funkcjonariuszy. Chłopiec, którego wiózł nieodpowiedzialny szofer był jego wnukiem. Mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Okazało się, że 52-latek uciekł do domu, który znajdował się kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił prosto do policyjnej celi. Na całe szczęście podczas zderzenia chłopcu nic się nie stało. 
52-latek nie był wcześniej karany, miał prawo jazdy. Już wkrótce usłyszy zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz narażenie wnuka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi mu do 5 lat więzienia. 
Powrót na górę strony